- Wybrałem Piasta z prostego powodu. Ta drużyna co sezon bije się o jak najwyższe miejsca. To był też taki moment w mojej karierze, w którym chciałbym się jeszcze bardziej rozwinąć. Jestem przekonany, że w takiej drużynie mogę zrobić kolejny krok do przodu - mówi Tomasiewicz dla oficjalnej strony Piasta.
Niestety kontrakt Tomasiewicza w Stali wygasa, a zawodnik nie przedłużył go po zakończeniu sezonu, co oznacza, że mielecki klub nic nie zarobi na tym transferze.
Tomasiewicz ma 26 lat. Był podstawowym zawodnikiem Stali w środku pola. W Mielcu grał od 2018 roku, awansował ze Stalą do ekstraklasy. W ostatnim sezonie wystąpił w 33 meczach i zdobył 8 bramek (6 z rzutów karnych).
Miejsce Tomasiewicza w zespole najpewniej zajmie Piotr Wlazło, którego klub sprowadził z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.
Tymczasem Krystian Kardyś (rocznik 2002) związał się FKS Stalą Mielec swoim pierwszym profesjonalnym kontraktem. – To dla mnie wielka sprawa – powiedział nam tuż po podpisaniu kontraktu, Krystian Kardyś. Jestem bardzo dumny, że będę mógł reprezentować barwy klubu, którego jestem wychowankiem. – Mam nadzieję, że uda mi się przekonać trenera i szybko dostanę szansę pokazania swoich możliwości na boisku – dodał.
Krystian to wychowanek Stali Mielec, dotychczas grał w rezerwach Stali na pozycji pomocnika. 19-latek związał się z klubem dwuletnim kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny rok.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 66 lat i odstawia takie rzeczy! Ostrowskiej pozazdrości niejedna nastolatka [ZDJĘCIA]
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć