Lekka atletyka: Biegacze rządzili w Rzeszowie

Wśród kobiet najszybsza była Kenijka Jepkosgei Hellen Mutai, przed Kateriną Karmanenko z Ukrainy i Emilią Zielińską z Warszawy.
Pogoda nie rozpieszczała amatorów biegania, ale mimo to w całym festiwalu udział wzięło grubo ponad 2 tysiące osób. Festiwal rozpoczął się już w sobotę. W tym dniu odbył się m. in. 3,5 kilometrowy bieg "Biegaj z Nowym Światem". Zawodnicy wystartowali z parkingu przy CH Nowy Świat, finiszowali na Rynku. Pierwszy linię mety minął Mateusz Borkowski z Rudnika, wyprzedzając Patryka Pawłowskiego ze Stalowej Woli i Tomasza Lipca z Warszawy. Borkowski, który w 2012 roku został mistrzem Polski młodzików na 2000 metrów, wygrał ze sporą przewagą. Co ciekawe Mateusz zdążył na start dosłownie w ostatniej chwili.

- Jestem bardzo zadowolony. Trasa była szybka, ale trochę przeszkadzał wiatr - mówił na mecie.

W sobotę odbyły się także Biegi Ucznia, na dystansie 1000 metrów oraz Bieg Równych Szans, w którym brały udział osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich.

W niedzielę do akcji wkroczyli najbardziej wytrzymali, którzy postanowili się zmierzyć z dystansem 21 km i 97,5 metra. Prócz Polaków pojawili się także biegacze z Kenii, Mołdawii, Rosji, Ukrainy, a nawet Kirgizji. Podczas rozgrzewki zawodnikom towarzyszył prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc, który wraz z biegaczami wykonywał ćwiczenia rozciągające.
Na starcie o godzinie 11 stanęło ponad 500 osób. Jak się można było domyślić nie było mocnych na Kenijczyków, którzy od początku narzucili wysokie tempo i wysforowali się na czoło.

- Policjanci, którzy pilotowali Kenijczyków powiedzieli mi, że na liczniku bez przerwy mieli 20 kilometrów na godzinę - mówił Stanisław Sienko, wiceprezydent Rzeszowa.

Najlepszy Polaków na mecie okazał się Paweł Zima z Krośnieńskiego Klubu Biegacza, który musiał uznać wyższość Kenijskiej zawodniczki, a wśród mężczyzn zajął 5 lokatę. Zawodnicy z podium otrzymali odpowiednio 2, 1,5 i 1 tysiąc zł. nagrody.

- Kenijczycy, to zawodnicy z innej półki. Nie zmienia to faktu, że jestem zadowolony z miejsca i wyniku. Nie spodziewałem się, że nogi mnie tak poniosą, bo jestem w trakcie przygotowań do maratonu Orlen w Warszawie, gdzie chcę pobić życiówkę. - powiedział zawodnik z Krosna.
Zanim do mety dobiegli półmaratończycy na rzeszowskim rynku kibiców w znakomity humor wprawili uczestnicy biegu kelnerów z podkarpackich restauracji. Zadanie mieli karkołomne - na sprinterskim dystansie biegali z tacami, na których ułożone były coca-colę, dwie wody i ciastka. Emocji i śmiechu było co niemiara. Podobnie rzecz się miała w trakcie biegu przebierańców i biegu rodzinnego. Kibice zobaczyli m. in. ścigających się stańczyka, drwala i starożytną mumię, a w biegu rodzinnym, nawet dwuletnie dzieci, które trasę pokonały na plecach rodziców.

Z imprezy zadowolony był Tadeusz Ferenc.

- Cieszy, że pojawiają się zawodnicy z wielu krajów i osiągają świetne wyniki. Ale nie tylko czas się liczy, Brawa należą się każdemu, kto wystartował, a największe tym, którzy zrobili to pierwszy raz. To prosta droga do poprawy zdrowia - podkreślił prezydent Rzeszowa, który zapowiedział, że w przyszłym roku na ulicach odbędzie się już nie pół, ale pełny maraton.

.
Wyniki: Biegaj z Nowym Światem - 3,5 km - mężczyźni, 1. Mateusz Borkowski (LKB Rudnik, 11:31), 2. Patryk Pawłowski PATRYK (Sparta Stalowa Wola, 11:44), 3. Tomasz Lipiec (Warszawa, 12:46); kobiety, 1. Marianna Mangionie (Stal Nowa Dęba, 14:52), 2. Danuta Zatorska (Ropczyce, 15:03), 3. Agnieszka Bajda (V LO Rzeszów, 15:17);
półmarataon, mężczyźni, 1. Bilkot Wycliffe Kipkorir (1:04.31). 2 Lagat Julius Kirpono (obaj Bendek Team - 1:04.33), 3. Bogdan Semenowicz (1:05.58, Ukraina - Finisz Kalisz), 4. Talam Bernard Kipkorir (1:10.01 - Bendek Team), 5. Paweł Zima (1:16.17 - KKB MOSiR Krosno), 6. Łukasz Szumiec (1:16.40 - JSC Jasło);
kobiety, 1. Jepkosgei Hellen Mutai (1:15:57 - Kenia), 2. Katerina Karmanenko (1:17:45 - Ukraina), 3. Emilia Zielińska (1:27:22 - Warszawa), 4. Zofia Paduchowicz (1:37.35 - Maratończyk Dębica), 5. Elżbieta Gaweł (1:38.40 - Rzeszowskie Gazele i Gepardy), 6. Justyna Kępa (1:39.48 - 1 Batalion Strzelców Podhalańskich)