Teraz w gimnazjach wychowanie do życia w rodzinie zajmuje zaledwie 14 godzin w roku. I nie jest to osobny przedmiot, a część wiedzy o społeczeństwie.
- To zdecydowanie za mało. O seksie, antykoncepcji, miłości trzeba z młodymi ludźmi rozmawiać. Przecież coraz szybciej dojrzewają i coraz wcześniej rozpoczynają współżycie - uważa wielu rodziców i nauczycieli. Dlatego ministerialny pomysł na ogół się podoba.
Aby dziecko nie miało dziecka
- Oczywiście, na uczestnictwo w tych lekcjach muszą wyrazić zgodę rodzice. Dotychczas u mnie wszyscy byli "za" - mówi Marian Pietryka, dyr. Gimnazjum nr 9 w Rzeszowie.
Nauczyciele przekonują, że tematy dotyczące seksualności nie mogą być tabu. Aby zapobiec takim sytuacjom, jak ostatnio w Anglii, kiedy 13-letni chłopiec został ojcem.
- Nie jest tajemnicą, że już gimnazjalistki stają się matkami - mówią podkarpaccy dyrektorzy. - Dlatego trzeba rozmawiać o antykoncepcji. Obiektywnie, o różnych jej obliczach. Nie tylko o jednym sposobie. Niech młodzież wybierze najwłaściwszy.
Przykładowe tematy lekcji:
Przykładowe tematy lekcji:
dom rodzinny, autorytet, przyjaźń, dojrzałość, higiena okresu dojrzewania, małżeństwo, miłość w życiu człowieka, prokreacja, wartość życia poczętego, inicjacja seksualna, planowanie rodziny, choroby przenoszone drogą płciową.
Kiedy Roman Giertych polecił wyliczyć dyrektorom, ile mieli uczennic z brzuchami, na Podkarpaciu doliczono się 666 młodych mam. W gimnazjach było ponad 30 przypadków. Najmłodsza miała zaledwie 14 lat.
- Teoretycznie wiedza ta miała służyć ministrowi do stworzenia właściwego programu zajęć z wychowania do życia w rodzinie, rozeznania o formach pomocy ciężarnym - mówią dyrektorzy. - W rzeczywistości byliśmy rozliczani, czy powiadomiliśmy prokuraturę o ciążach nieletnich. Bo seks z dziewczyną poniżej 15. r. życia to przestępstwo, za które odpowiada chłopak. Za ukrycie tego faktu grozi do 3 lat więzienia.
Na początku są śmiechy
Jak uczyć o seksie?
- Potrzeba dużo taktu, kultury, a przede wszystkim wiedzy nauczyciela - uważa Grażyna Lachcik, dyr. Gimnazjum nr 10 w Rzeszowie. - A ci są szkoleni na kursach, studiach podyplomowych.
Z danych podkarpackiego kuratorium wynika, że takich specjalistów w naszych szkołach nie brakuje. Stanisław Feret, nauczyciel przysposobienia do życia w rodzinie w rzeszowskiej "9", wie, że ten przedmiot budzi kontrowersje.
- Ale niewątpliwie jest taka potrzeba, żeby nawet w skromnym zakresie, ale funkcjonował w szkole. Jak młodzież reaguje? Na początku w I klasie są śmiechy, komentarze, ale już w III klasie można porozmawiać rzeczowo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kraśko stąpa po cienkim lodzie! Zabrał żonę na obiad obok butiku Rozenek... [ZDJĘCIA]
- Ksiądz masakruje występ Bambie Thug na Eurowizji: "To patologia". Dalej jest ostrzej
- Syn Englerta mógłby być ojcem swojej najmłodszej siostry. Jego pasja może szokować
- Coming out partnera Roksany Węgiel z TzG. Kim jest ukochany Kassina? Znacie go!