Po tym, jak sprawa ujrzała światło dzienne, lekarka spędziła 3 miesiące w areszcie tymczasowym. Prokurator starał się o przedłużenie aresztu, ale Sąd Okręgowy w Krakowie nie przychylił się do tego wniosku. Anna S. wyszła na wolność.
Musiała zapłacić 30 tys. zł poręczenia majątkowego, dostała zakaz opuszczania kraju, zabrano jej paszport i zawieszono prawo do wykonywania zawodu.
- Pani S. wniosła zażalenie dotyczące zawieszenia jej praw do wykonywania zawodu, ale zawieszenie zostało podtrzymane - mówi Bogusława Marcinkowska z krakowskiej prokuratury.
Przypomnijmy: pod koniec kwietnia Anna S., lekarka ginekolog z Dębicy i Janusz W., starszy asystent oddziału ginekologiczno-położniczego Szpitala im. Rydygiera w Krakowie zostali zatrzymani przez krakowską policję w swoich domach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy