Kupcy chcą tańszych parkingów w Przemyślu

- Od dwóch miesięcy prowadzimy rozmowy z radnymi wszystkich klubów w radzie miejskiej w sprawie zmian w systemie parkowania w płatnych strefach w Przemyślu - twierdzi Ryszard Miłoszewski, prezes Przemyskiej Kongregacji Kupieckiej.

Kupcy: taka opłata wystraszyła klientów

Strefą płatnego parkowania objęte jest całe Stare Miasto, a także ulice przylegające do zieleniaka, targowisk, dworców PKP i PKS. Jeszcze do niedawna opłaty za parkowanie były różne. Był okres, że pierwsza godzina była tańsza, a każda następna droższe. Przez jakiś czas można było płacić również za pierwsze pół godziny. Obecnie opłaty są jednolite i niezależnie od miejsca wynoszą 2 złote za pierwszą i każdą następną rozpoczętą godzinę.

Wielu kupców, a także mieszkańców, narzeka na taki system opłat. Członkowie PKK uważają, że jedną z przyczyn słabej kondycji handlu i usług w starej części miasta jest obecny system opłat parkingowych i postulują jego zmianę. - Klient, który za postój przed sklepem wyda 2 złote, a ma zrobić zakupy za 10 złotych, wybierze supermarket z bezpłatnym parkingiem - twierdzi Miłoszewski.

W najbliższym czasie PKK chce złożyć w radzie obywatelski projekt uchwały w sprawie parkingów.

Zgłoszą obywatelski projekt uchwały

- Postulujemy, aby została obniżona opłata za pierwszą godzinę parkowania. Ewentualnie zmienione zostały zasady korzystania z parkingu na Rybim Placu. Według naszej koncepcji, kierowcy byliby zwalniani z opłaty za postój samochodu, gdyby okazali paragon zakupów ze sklepu, restauracji i innych instytucji znajdujących się na starówce przemyskiej. Np. rachunek z kawiarni na 20 złotych, zwalniałby kierowcę z opłaty za dwie godziny postoju - tłumaczy Miłoszewski.

Władze miejskie podchodzą sceptycznie do pomysłu.

- Kiedyś faktycznie funkcjonowały bilety półgodzinne, za pierwsze 30 minut postoju. Jednak bardzo wielu kierowców płaciło za ten czas, i przekraczało go o 5 czy 10 minut. Obecnie mandatów za przekroczenie czasu parkowania jest o wiele mniej - tłumaczy Witold
Wołczyk, rzecznik prezydenta Przemyśla.

Nie wiadomo również w jaki sposób uregulować kwestie przekazywania rachunków z lokali.

Do swoich propozycji kupcy zdołali przekonać już sześciu radnych z klubu PO, dwóch radnych z SLD, dwóch z PiS oraz dwóch z proprezydenckiego Porozumienia dla Przemyśla. To daje już potrzebną większość.