Abp Martyniak wniósł do sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko dwóm osobom, mieszkańcom Gorzyc i Kolbuszowej, którzy w sierpniu zeszłego roku w Medyce pikietowały przeciw wjazdowi do Polski rowerowego rajdu "Śladami Stepana Bandery". Duchowny poczuł się urażony treścią transparentów.
- Arcybiskup wykonał zaskakujący krok. Nie bacząc na chrześcijańską naukę o przebaczeniu i pojednaniu postanowił na progu Wielkiego Postu pozwać do sądu dwóch młodych Polaków - pisze ks. Isakowicz - Zaleski.
Sporny transparent głosił, że arcybiskup sprzyja banderowcom.
- Gdzie tu obraza? - dziwi się ks. Isakowicz - Zaleski.
Dodaje, że "nie było do tej pory przypadku, aby hierarcha katolicki, pozwał do sądu dwóch świeckich katolików. Zapowiadany proces sądowy jest tym bardziej zaskakujący, że powód jest innej narodowości i należy do innego obrządku katolickiego niż pozwani, a to tylko krok do tego, aby cała sprawa rozogniła konflikt narodowościowy, który na Podkarpaciu ciągle się tli".
Zaskoczony jest również były europoseł z Przemyśla, obecnie prezes stowarzyszenia Podkarpacka Liga Samorządowa.
- Nie często mamy do czynienia z sytuacją, gdzie osoba tej pozycji, co ks. arcybiskup, podejmuje działania natury sądowej przeciw dwu młodym ludziom, którzy trzymali transparent z cytatem opublikowanym w książce o wielotysięcznym nakładzie - twierdzi Zapałowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?