- Sytuacja jest już opanowana w 90 procentach, z większości pergoli odpady zostały już wywiezione. W ciągu kilku dni porządek będzie już wszędzie. Firma, która wywozi odpady ma przypilnować, aby taki bałagan już się nie powtórzył – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
Sterty odpadów, odwołany prezes
Kryzys śmieciowy trwa w Rzeszowie od początku maja. Skargi na przepełnione pergole napływają do urzędu miasta i lokalnych mediów. Na niektórych osiedlach jeszcze w weekend śmietniki były tak przeładowane, że po otwarciu drzwi do pergoli worki z odpadami wysypywały się na zewnątrz. Jeszcze dzisiaj np. przy ulicy Wieniawskiego sytuacja była na tyle zła, że mieszkańcy przysłali do nas zdjęcia i poprosili o pomoc.
WIĘCEJ: Śmieci piętrzą się w pergolach na osiedlach w Rzeszowie. Mieszkańcy: co się dzieje?
Ratusz podejmuje zdecydowane kroki
W ratuszu, który zlecił gospodarowanie odpadami miejskiej spółce MPGK w związku z tym podjęto zdecydowane kroki. Władze miasta winą za bałagan obarczyły prezesa spółki Juliusza Sieczkowskiego, który w środę wieczorem stracił stanowisko. Dzisiaj zapewniono nas, że to nie jedyne kroki.
- Poleciliśmy także, aby niezwłocznie uzupełnić braki w zaopatrzeniu osiedli w pojemniki na odpady. Co z tego, że poinformowano mieszkańców o nowych zasadach segregacji, skoro ludzie nie otrzymali narzędzi do takiej segregacji. W tym tygodniu dodatkowe kubły będą dostawiane, a tam, gdzie nie ma na nie miejsca, na dotychczasowych pojemnikach pojawią się naklejki informujące o tym, do którego kubła jaką frakcję należy wrzucać
- mówi Maciej Chłodnicki.
Na problem mieszania odpadów w czwartek zwrócił także jeden z pracowników MPGK, który zadzwonił do naszej redakcji.
- Przełożeni kazali nam wrzucać do śmieciarek wszystkie śmieci na raz. Po co w takiej sytuacji ludzie mają je dzielić na nowe frakcje? Nie zgadzamy się z tym, ale boimy się o utratę pracy i musieliśmy się podporządkować poleceniu – przekonywał pracownik MPGK.
- To wyjątkowa sytuacja, trzeba było szybko zebrać nadmiar odpadów – tłumaczy Maciej Chłodnicki.
Jak MPGK poradzi sob ie ze zbiórką śmieci
Na razie nie wiadomo, jak MPGK poradzi sobie z regularną zbiórką odpadów. Były prezes spółki, Juliusz Sieczkowski tłumaczył nam w piątek, że przyczyną problemu jest zmniejszenie częstotliwości odbioru odpadów. A taką decyzje w kwietniu podjęli miejscy radni, próbując zmniejszyć rozmiary podwyżki stawek za wywóz śmieci.
Maciej Chłodnicki odpowiada jednak, że zmiany zostały wprowadzone w przemyślany sposób i przy regularnym odbiorze według ustalonego harmonogramu problemu nie będzie.
- Tymczasem na początku maja MPGK nie odbierało odpadów na tych osiedlach, gdzie pergole były zamykane na klucz. To nie może się więcej powtórzyć – mówi rzecznik prezydenta.
MPGK Rzeszów umowę na odbiór i zagospodarowanie odpadów ma podpisaną do końca tego roku. Za okres od kwietnia do końca roku otrzyma za to 31,6 mln zł. Ale dodatkowe 9 mln zł miasto dopłaciło spółce za usługi wykonane w styczniu, lutym i marcu. Łącznie daje to 40,6 mln zł w skali roku.
ZOBACZ TEŻ: Samochody elektryczne dla Urzędu Miasta Rzeszowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ksiądz ze "Złotopolskich" wybrał sutannę, bo kochał się w mężczyźnie?!
- Porwała Mateuszka w "M jak Miłość". Nieznana historia Joanny Kasperskiej
- Aktorka Lena Góra prawie pokazała widowni obnażony dekolt! To działo się na scenie
- Maffashion i Michał mają wspólne plany po "TzG". To sporo mówi o ich relacji