Nasz zespół zawalił sprawę w I połowie, gdy tylko incydentalnie trafiał do celu. Efekt był fatalny - Sudety prowadziły po 20 minutach 39:23.
Na drugą połowę łańcucianie wyszli z mocnym postanowieniem poprawy, porządnie poprawili celowniki i rozpoczęli pościg za rywalem. Naszej drużynie wreszcie wpadały trójki (Ireneusz Chromicz trafił 4 na 5 prób), toteż zaliczka gospodarzy zaczęła topnieć. Po 30 minutach wynosiła już tylko 7 "oczek" (56:49). W kwarcie nr 4 Sokoły także były lepsze, w pewnym momencie dzielił je zaledwie punkt od remisu, ale miejscowi potrafili się zdobyć na odpowiedź (wolne Rafała Niesobskiego) i nasz team nie zdołał uratować meczu.
SUDETY JELENIA GÓRA - SOKÓŁ ŁAŃCUT 72:69 (22;12, 17:11, 17:26, 16:20)
SUDETY: Czech 26 (1x3), Niesobski 16 (2x3), Samiec 6 (2x3), Szymański 11 (3x3), Minciel 5 oraz Bodziński 5, Urbaniak 0, Zarzeczny 3 (1x3).
SOKÓŁ: Dubiel 19 (2x3), Chromicz 16 (4x3), Fortuna 4, Pisarczyk 3 (1x3), Szurlej 2 oraz Glapiński 18 (2x3), Nitsche 3 (1x3), Sowa 0, Strzelecki 4.
WIDZÓW 400.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jolka z "Niani" zniknęła z show biznesu. Wiemy, co stało się z Iwoną Wszołkówną
- Grzeszczak promuje singiel NOGAMI DO NIEBA. O mały włos od wpadki [ZDJĘCIA]
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz