Koszykówka I liga kobiet: AZS Rzeszów przegrał w Jeleniej Górze

Miszczuk zadebiutowała

Miszczuk zadebiutowała

Transfer Pauliny Miszczuk (19 lat, 185 cm) do AZS-u wreszcie doszedł do skutku. Była koszykarka MUKS-u Poznań zadebiutowała wczoraj w rzeszowskiej drużynie. - Paulina fizycznie jest gotowa do gry, potrzebuje jednak czasu na zgranie z zespołem - mówi trener "akademiczek".

- To już piąty mecz, który można było wygrać, ale nam ucieka w ostatnich minutach - mówi Grzegorz Wiśniowski, trener AZS-u. - Poziom gry z obu stron był dobry, statystyki mamy podobne, poza zbiórką.

W walce na deskach gospodynie były wyraźnie lepsze (42 do 28) i co gorsza aż 15 razy zbierały piłkę na atakowanej tablicy.

- To zdecydowało. Przeciwnik ponowił stanowczo za dużo ataków - mówi Wiśniowski. - Brakło większej twardości, lepszego zastawiania. Swoje trzy grosze dorzucili sędziowie, ale na wyjeździe tak właśnie bywa.

Mimo wspomnianych problemów nasz zespół wcale nie dawał za wygraną, uparcie próbował odrabiać straty i wreszcie w 37. min zbliżył się do Karkonoszy na odległość... rzutu zza linii 6,25 (54:57). Niestety, więcej punktów nasze dziewczyny już nie zdobyły.

- Szkoda, mniej podpalania się w ataku i do końca mogliśmy walczyć o wygraną. Z drugiej strony, kiedy pojawiają się dziwne gwizdki, każdy traci spokój - dodał Wiśniowski, który dostał w Jeleniej Górze tak zwanego "dacha".

FINEPHARM KARKONOSZE JELENIA GÓRA - AZS MOSTOSTAL RES-DROB RZESZÓW 66:54 (16:15, 21:13, 15:15, 14:11)

FINEPHARM: Mićków 9 (1x3), Bartczyszyn 5, Bednarczyk 11 (1x3), Witkoś 9, Rozwadowska 15 oraz Kowalczyk 0, Pawlukiewicz 0, Kret 8, Winnicka 3, Iwanowicz 6 (1x3).

AZS: Kieszkowska-Komar 4 (6 zb.), Łodygowska 4 (8 zb.), Arodź 11 (1x3), Czerwonka 11, Nieć 4 oraz Rosochacka 2 Włodarz 11 (3x3), Furdak 0, Wiśniowska 3 (1x3), Kowal 2, Miszczuk 2

WIDZÓW 100.