W czasie posiedzenia podkomisji sejmowej, która pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych, inicjatywę posłów PO w tej sprawie poparł w imieniu rządu wiceminister infrastruktury i rozwoju Paweł Orłowski.
Propozycję poparli przedstawiciele PO i PiS, więc szansa na jej wprowadzenie stała się realna.
Zainteresowanie programem powinno wzrosnąć
Dopłaty są pozbawieni mieszkańcy miast, w których spółdzielnie i deweloperzy nie budują mieszkań. Bartosz Turek z Lion's Banku zwraca uwagę, że od pięciu lat z taką sytuacją mamy do czynienia w ponad połowie z 913 miast.
Fachowcy od rynku mieszkaniowego oceniają, że dopuszczenie rynku wtórnego do udziału w programie należy z perspektywy potencjalnych beneficjantów ocenić jako krok w dobrym kierunku. Dzięki temu stanie się on dostępny także dla mieszkańców mniejszych miejscowości. W połączeniu z innymi planowanymi zmianami, w tym zwiększającej wysokość dopłaty dla rodzin z co najmniej dwójką dzieci, zainteresowanie programem powinno wzrosnąć, a tempo wydawania środków w jego ramach powinno ulec przyspieszeniu.
W zeszłym roku nie wykorzystano środków
W roku ubiegłym nie wykorzystano wszystkich zaplanowanych na ten cel pieniędzy, a w bieżącym roku zarezerwowane jest dopiero 40% z tegorocznej puli. To również dobra wiadomość dla właścicieli tańszych mieszkań, którzy w najbliższym czasie zmierzali wystawić je na sprzedaż. Pozwoli im to skuteczniej konkurować o klienta z rynkiem pierwotnym.
Z drugiej strony – twierdzą eksperci - niezadowoleni będą ci deweloperzy, którzy sprofilowali swoje inwestycje, tak by spełniały one wymagania programu.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?