Oba zespoły zaczęły bardzo agresywnie. Gra była ostra i efekcie szybko żółte kartki zobaczyli Kamil Karcz ze Stali i Marek Szyndrowski. Pierwsi groźniej zaatakowali kielczanie. Po zagraniu Pawła Sobolewskiego z piłką minął się Tomasz Wietecha, ale na szczęście skończyło się na strachu. W odpowiedzi strzał Konrada Cebuli z 20 m zablokowali obrońcy. W 23 min groźnie z rzutu wolnego uderzał Edi Andradina - Wietecha nie dał się zaskoczyć.
Za moment pokazał się Grzegorz Kmiecik, który uderzał obok słupka. Odważna gra Stali przyniosła jej upragnionego gola. Z lewej strony wspaniałą akcją popisał się Cebula, który ograł dwóch rywali i dokładnie dośrodkował w pole karne do wbiegającego Karcza, który efektownym strzałem głową zdobył prowadzenie dla gospodarzy.
Po stracie bramki goście rzucili się do ataku, chcąc jeszcze przed przerwą wyrównać, ale strzały z rzutów wolnych Ediego bronił pewnie Wietecha.
Po zmianie stron "stalówka" w kilka minut znokautowała rywali. W 53. min po zagraniu z głębi pola sam na sam z Cierzniakiem znalazł się Krystian Lebioda i nie dał mu żadnych szans. Goście jeszcze nie ochłonęli, gdy otrzymali kolejny cios.
Świetnie grający Cebula zauważył, że bramkarz gości jest wysunięty z bramki i pięknym lobem zdobył trzeciego gola.
Uspokojeni wysokim prowadzeniem stalowcy trochę odpuścili i do głosu doszli goście, ale ich ataki załamywały się na dobrze spisującej się obronie Stali. W 77 min Stal była bliska strzelenia czwartego gola, gdy główkę świeżo wprowadzonego na boisko Pawła Wasilewskiego z trudem obronił Cierzniak.
Końcowe minuty meczu to już spokojna, rozważna gra Stali, a załamani kielczanie nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce Wietechy.
STAL STALOWA WOLA - KORONA KIELCE 3-0 (1-0)
1-0 Karcz (28), 2-0 Lebioda (53), 3-0 Cebula (55)
Stal: Wietecha - Wieprzęć, Treściński, Maciorowski, Lebioda - Karcz (89. Paknys), Uwakwe, Szwajdych, Trela - Cebula (80. Salami), Kmiecik (68. Wasilewski).
Korona: Cierzniak - Szyndrowski (46. Kuzera), Nowotczyński, Markiewicz, Bednarek - Zganiacz (65. Popławski), Kiełb , Edi Andradina, Sobolewski - Gawęcki, Konon (46. Cichos).
Sędziował: Erwin Paterek z Lublina. Żółte kartki: Karcz, Cebula, Wasilewski - Szyndrowski, Zganiacz. Widzów: 3000.
Więcej o meczu, rozmowy z zawodnikami, opinie trenerów czytaj w poniedziałkowym wydaniu Nowin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wiemy, ile za krzesła zapłaciła Lara Gessler! Cena nie na kieszeń przeciętnego Polaka
- Scysja na planie "Nasz Nowy Dom". Romanowska nie ma posłuchu wśród uczestników?!
- Smaszcz mówi o ślubie Cichopek i Kurzajewskiego, będą MIELI DZIECKO?! TYLKO U NAS
- Janina z "Sanatorium" OBNAŻA Tadeusza! Wciska gadżety z jej intymnymi zdjęciami?!