MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korona Kielce rozbita w Stalowej Woli

Janusz Słupek
Krystian Lebioda (w zielonej koszulce) zdobył dla Stali drugiego gola.
Krystian Lebioda (w zielonej koszulce) zdobył dla Stali drugiego gola. SŁAWOMIR CZWAL
Warto było poczekać na inaugurację sezonu w wykonaniu Stali. Chłopcy Władysława Łacha po koncertowym meczu rozbili 3-0 wysoko mierzącą Koronę, potwierdzając, że z mocnymi przeciwnikami gra im się świetnie.

Oba zespoły zaczęły bardzo agresywnie. Gra była ostra i efekcie szybko żółte kartki zobaczyli Kamil Karcz ze Stali i Marek Szyndrowski. Pierwsi groźniej zaatakowali kielczanie. Po zagraniu Pawła Sobolewskiego z piłką minął się Tomasz Wietecha, ale na szczęście skończyło się na strachu. W odpowiedzi strzał Konrada Cebuli z 20 m zablokowali obrońcy. W 23 min groźnie z rzutu wolnego uderzał Edi Andradina - Wietecha nie dał się zaskoczyć.

Za moment pokazał się Grzegorz Kmiecik, który uderzał obok słupka. Odważna gra Stali przyniosła jej upragnionego gola. Z lewej strony wspaniałą akcją popisał się Cebula, który ograł dwóch rywali i dokładnie dośrodkował w pole karne do wbiegającego Karcza, który efektownym strzałem głową zdobył prowadzenie dla gospodarzy.

Po stracie bramki goście rzucili się do ataku, chcąc jeszcze przed przerwą wyrównać, ale strzały z rzutów wolnych Ediego bronił pewnie Wietecha.
Po zmianie stron "stalówka" w kilka minut znokautowała rywali. W 53. min po zagraniu z głębi pola sam na sam z Cierzniakiem znalazł się Krystian Lebioda i nie dał mu żadnych szans. Goście jeszcze nie ochłonęli, gdy otrzymali kolejny cios.

Świetnie grający Cebula zauważył, że bramkarz gości jest wysunięty z bramki i pięknym lobem zdobył trzeciego gola.

Uspokojeni wysokim prowadzeniem stalowcy trochę odpuścili i do głosu doszli goście, ale ich ataki załamywały się na dobrze spisującej się obronie Stali. W 77 min Stal była bliska strzelenia czwartego gola, gdy główkę świeżo wprowadzonego na boisko Pawła Wasilewskiego z trudem obronił Cierzniak.

Końcowe minuty meczu to już spokojna, rozważna gra Stali, a załamani kielczanie nie byli w stanie poważniej zagrozić bramce Wietechy.

STAL STALOWA WOLA - KORONA KIELCE 3-0 (1-0)

1-0 Karcz (28), 2-0 Lebioda (53), 3-0 Cebula (55)
Stal: Wietecha - Wieprzęć, Treściński, Maciorowski, Lebioda - Karcz (89. Paknys), Uwakwe, Szwajdych, Trela - Cebula (80. Salami), Kmiecik (68. Wasilewski).
Korona: Cierzniak - Szyndrowski (46. Kuzera), Nowotczyński, Markiewicz, Bednarek - Zganiacz (65. Popławski), Kiełb , Edi Andradina, Sobolewski - Gawęcki, Konon (46. Cichos).
Sędziował: Erwin Paterek z Lublina. Żółte kartki: Karcz, Cebula, Wasilewski - Szyndrowski, Zganiacz. Widzów: 3000.

Więcej o meczu, rozmowy z zawodnikami, opinie trenerów czytaj w poniedziałkowym wydaniu Nowin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24