Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec śledztwa w sprawie agencji towarzyskiej Babilon w Krośnie. Będzie 36 oskarżonych

Ewa Gorczyca
Fot. Tomasz Jefimow
Zakończyło się śledztwo w sprawie agencji towarzyskiej Babilon w Krośnie. Na ławie oskarżonych usiądzie 36 osób. Wszyscy mają zarzut czerpania korzyści z prostytucji.

Szefami grupy byli 39-letni Krzysztof B. z Jasła i 26-letnia Ewa K. studentka krośnieńskiej uczelni.

Krzysztof B. najpierw prowadził agencję towarzyską w Krynicy. Potem przeniósł interes wraz z personelem do Krosna, gdzie wynajął dom na uboczu, w willowej dzielnicy miasta.

Ewa K. zaczynała "karierę" jako prostytutka (oficjalnie - tancerka) w podjasielskim klubie. Szybko jednak awansowała na szefową w "Babilonie" - jak klienci nazywali agencję w Krośnie.

Dziewczyny werbowano w Polsce i na Ukrainie (tym zajmował się Vadim J, obywatel Ukrainy czasowo zamieszkały pod Jasłem). Prokuratura dotarła do dwunastu kobiet zatrudnionych w agencji.

- Nie były zmuszane do prostytucji, godziły się na tego typu pracę - mówi Janusz Ohar, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie. - Wśród nich była nawet żona jednego z ochroniarzy.

Klient za godzinę płacił 200 zł, stawka za pół godziny wynosiła 150 zł. Co najmniej połowę tej kwoty zabierał właściciel agencji. Stosowną pulę odpalał pozostałym członkom grupy.

Wśród oskarżonych są ochroniarze i barmani zatrudnieni w agencji. Agencja miała też "swoich" taksówkarzy, którzy dowozili kobiety do klientów. Niektórzy z nich spełniali rolę ochroniarzy, nadzorując prostytutki i pobierając pieniądze, inni zarabiali jedynie za kurs.
Członków grupy zatrzymano po dwóch akcjach CBŚ, policji i Straży Granicznej - w listopadzie 2008 i czerwcu 2009 roku.

Prokuratura wciąż poszukuje europejskim nakazem aresztowania dwóch innych mężczyzn: Fatosa G. (urodzonego na terenie b. Jugosławii) oraz Alberta J. Według prokuratury, oni także pełnili kierownicze role w grupie.

Albert J. ma zarzut handlu kobietami, do pracy w agencji przywiózł dwie dziewczyny, które odkupił za kilka tysięcy euro na Ukrainie.

Akt oskarżenia krośnieńska prokuratura sporządziła po półtorarocznym śledztwie. Wszystkim 36 osobom prokuratura postawiła zarzut czerpania korzyści z nierządu. 13 z nich ma zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. - Grozi za to do 10 lat więzienia - mówi Ohar.

Szef grupy, Krzysztof B. nie przyznaje się do winy. Ewa K. na początku także do niczego się nie przyznawała, ale potem zdecydowała się mówić i szczegółowo opisała jak działała agencja.

Trzech oskarżonych chce w uzgodnieniu z prokuratorem dobrowolnie poddać się karze ( od 4 miesięcy do 1,5 roku w zawieszeniu).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24