- Negocjacje trochę trwały i nie były łatwe, ale w końcu udało się nam osiągnąć porozumienie na warunkach korzystnych dla miasta. Dzięki zamianie działek za dworcem PKS zyskamy teren, który pozwoli nam spokojnie zaprojektować rzeszowskie centrum komunikacyjne - mówi Roman Holzer, wiceprezydent Rzeszowa.
Spór o lokalizację składu węgla trwał od kilku lat. Władze Rzeszowa dążyły za wszelką cenę do przeniesienia firmy w inne miejsce, bo zdaniem prezydenta Tadeusza Ferenca działka w ścisłym centrum nie jest odpowiednim miejscem na prowadzenie takiej działalności. Na hałaśliwego i brudnego sąsiada narzekali też mieszkańcy okolicznych budynków.
Dlatego radni przeznaczyli ten teren w planie zagospodarowania pod inne cele, a miasto rozpoczęło procedurę wywłaszczeniową. Gdyby udało się ją dokończyć, PSK zostałoby bez terenu. Dlatego strony usiadły do rozmów, które wczoraj sfinalizowali radni.
Jolanta Kaźmierczak o zamianie działek z firmą PSK:
W zamian za 84 ary terenu w centrum Rzeszowa , rada miasta oddała 1,32 ha w rejonie ul. Przemysłowej. PSK ma przenieść skład w nowe miejsce jeszcze w tym roku. Zgodnie z założeniami planu zagospodarowania nazwanego "Rzeszowskie Centrum Komunikacyjne", sąsiadujące z działką nieruchomości będzie można wykorzystać pod cele handlowe, usługowe i komunikacyjne. Także pod wykonanie przystanku autobusowego.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Słowa Justyny Kowalczyk rok po śmierci męża. Zdradziła, jak wygląda jej życie
- Maciej Dowbor drży o swoją pracę w Polsacie?! Wyjawił nam prawdę o swoich KREDYTACH
- Rafał Mroczek tworzy wymarzony dom. Będzie kosztować krocie [TYLKO U NAS]
- Andrzej Zieliński pocałował brata po śmierci. To stało się potem. "Trudno uwierzyć"