Od 19173 roku przez sześć lat „Bieszczadzkie Wilki” bez przerwy zasiadały na podium ekstraklasy. Resovia była na topie, a w 1975 roku została mistrzem polski.
Koszykówka ruszyła, a w hali ROSiR odbył się turniej Myrda Cup. Poświęcony był Zdzisławowi Myrdzie i jego synowi, Wojciechowi Myrdzie. Z Wojtkiem rozmawiałem ze dwa razy, ze Zdziskiem dziesiątki razy. Z a każdym razem, gdy opuszczałem słynną przewiązkę ROSiR-u bolał mnie brzuch. Ze śmiechu. Bo Zdzisek był kawalarzem, facecjonistą nie z tej ziemi. Urodzony gawędziarz , ale żeby nie było, zawsze warto było słuchać, co ma do powiedzenia o baskecie, bo na kochanej klepanej się znał i gdy o niej mówił, to wiedział co mówi.
Tęsknię za człowiekiem. Ale gdy przyjdę na mecz OPTteam Stolaro Resovii, to cofnę się w czasy „Bieszczadzkich Wilków”, a wspomnienia wrócą. Rozpoczęła się nowa era koszykówki, pojawili się nowi kibice. Niektórzy znają historię, inni niekoniecznie, ale dla tych mniej ogarniętych warto przypomnieć, że pół wieku temu, resoviacy trzymali się w elicie, a już rok później zdobyli miejsce na podium.
To były czasy, gdy Rzeszów rządził w koszykówce, ale też mocniej w siatkówce. Medale nasze zespoły zdobywały rok w rok. W tej chwili apetyt kibice mają na sukcesy siatkarskie. Do koszykarskich droga daleka, ale pierwszy krok został zrobiony. Z góry na wszystko patrzy pan Mieczysław.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?