Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny festiwal polonijny w Rzeszowie odbędzie nie za 3, ale za 2 lata

Anna Janik
Pamiątkowe statuetki, dyplomy z rąk marszałka województwa oraz przedstawiciela prezydenta Andrzeja Dudy odebrali wczoraj kierownicy wszystkich 37 zespołów polonijnych
Pamiątkowe statuetki, dyplomy z rąk marszałka województwa oraz przedstawiciela prezydenta Andrzeja Dudy odebrali wczoraj kierownicy wszystkich 37 zespołów polonijnych Bartosz Frydrych
Taka deklaracja padła z ust władz Podkarpacia podczas pożegnania Polonusów. Za dwa lata międzynarodowy festiwal folklorystyczny będzie obchodził 50-lecie.

- Jesteście ważnymi ambasadorami polskości, bo to wy tę polskość podtrzymujecie, jesteście z niej dumni i się nią chwalicie, spotykając się na innych festiwalach - tymi słowami Adam Kwiatkowski, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP żegnał wczoraj Polonusów podczas spotkania w urzędzie marszałkowskim. - Korowód i koncerty są dowodem na to, że nawet jeżeli mieszka się daleko od siebie, to można tworzyć wspólnotę - dodał.

Będą huczne obchody

Wraz ze słowami podziękowania od prezydenta Andrzeja Dudy, sekretarz wręczył kierownikom zespołów polonijnych pamiątkowe dyplomy, godła państwowe, a dla wszystkich 1200 uczestników także przypinane do klap marynarek biało-czerwone flagi. Po to, by uczestnicy byki dumni z faktu, że są Polakami.

CZYTAJ TEŻ: Marta i Krzysiek na festiwalu w Rzeszowie znaleźli miłość na całe życie

Statuetki, kwiaty oraz podziękowania wręczał szefom zespołów także marszałek województwa. Jak zapowiedział, kolejna 18. edycja Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych odbędzie się nie, jak zazwyczaj za 3 lata, ale wyjątkowo za 2 lata. Jest to związane z okrągłym jubileuszem 50-lecia istnienia tego wydarzenia, które wypada właśnie w 2020 r. Obchody mają być huczne, a na koncerty do Rzeszowa mają zostać zaproszone najbardziej znane polskie zespoły, czyli Śląsk i Mazowsze.

- Chcemy, żeby to był czas refleksji nad wszystkimi dotychczasowymi edycjami festiwalu, żeby było to wielkie święto, które trafia nie tylko do mieszkańców Podkarpacia - mówił Władysław Ortyl, marszałek województwa. - Chcielibyśmy, żeby folklor był w Polsce i na świecie po prostu modny - dodał.

Jak podkreślali przedstawiciele Polonusów, kończący się festiwal zostawi w ich sercach niezapomniane wrażenia.

- To był nasz pierwszy raz w Rzeszowie. Cieszyliśmy się ogromnie, że udało nam się zakwalifikować, bo od lat śledzimy to, co tutaj się dzieje i bardzo chcieliśmy się stać częścią tego pięknego święta tańca - mówiła Anna Trojanowska, kierowniczka zespołu Kukułeczka z Perth w Australii. - Przyleciało nas 24 osoby, a czas spędzony tutaj był niesamowity. Organizacyjnie wszystko było dopięte na ostatni guzik, a występowanie dla mieszkańców Podkarpacia to po prostu spełnienie marzeń. Cudowna publiczność - podkreślała.

Bramy szeroko otwarte

Z kolei Marek Ustrobiński, zastępca prezydenta Rzeszowa podkreślał, że władze miasta doceniają trud, jaki Polonusi włożyli w przygotowanie się do koncertów.

- Nigdy nie wątpiłem, że nosicie w sercach Polskę, kraj waszych przodków i w tych dniach daliście tego piękne świadectwo - mówił wiceprezydent Ustrobiński. - Przyjeżdżajcie tu nie tylko na festiwal, ale i na wypoczynek, zachęcajcie do odwiedzin studentów i inwestorów. A gdy zaczniecie się rozjeżdżać do domów, pamiętajcie, że bramy miasta dla was i dla całej Polonii są zawsze szeroko otwarte - dodał.


WIDEO: Otwarcie ulicy 3 Maja w Rzeszowie i korowód Polonusów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24