Wydarzeniem meczu był powrót Darii Michalak. Libero Stali opuściła Mielec przed sylwestrem z przyczyn powszechnie już znanych problemów finansowych mieleckiego klubu. W tygodniu druga libero Paulina Czubak doznała kontuzji w meczu juniorek i jej przerwa treningach potrwa kilka tygodni. W tej sytuacji działaczom udało się dogadać z Darią i trener Piotr Sobolewski miał komfort gry z libero.
W samym spotkaniu znów dać znały o sobie bolączki Stali czyli brak zgrania i serie straconych punktów. Tak było m.in w I secie. Po niezłym początku od stanu 7:6 to gospodynie stopniowo powiększały swoją przewagę (9:6, 11:7, 17:9, 20:10).
II set to partia błędów z jednej i drugiej strony. Szala przechylała się nieznacznie z jednej strony na drugą. Było już 15:14 dla Stali, ale za moment 16:16 dla gospodyń. W końcu mielczanki uciekły na 19:17, a wynik poprawił punktowy serwis Sobolewskiej. To był przełomowy moment w secie, który padł łupem mielczanek.
Była szansa, że Stal pójdzie za ciosem. Zawodniczki Sobolewskiego w III odsłonie zdołały odrobić pokaźną stratę z 11:5 do 11:10. Jednak w chwilę później kolejna dobra seria gospodyń dała im 9 punktów przewagi (21:12). W IV secie od początku zdecydowanie przeważały ślązaczki. Partia bez historii.
SILESIA VOLLEY CHORZÓW MYSŁOWICE - STAL MIELEC SA 3:1 (25:13, 22:25, 25:16, 25:13)
STAL: Jarmoc, Pająk, Baran, Tiago, Kubieniec, Plebanek, Michalak (libero) oraz Sobolewska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?