Kolarz Azalii Brzóza Królewska wygrał wyścig na otwarcie sezonu. Malwina dochodzi do siebie po złamaniu łopatki

Wyścig, który odbył się na Dolnym Śląsku, stanowił otwarcie sezonu kolarskiego 2024. Młodzicy rywalizowali na dystansie 31 kilometrów. Na starcie stanęło blisko 140 młodych adeptów kolarstwa. Na koniec najlepszy okazał się Mikołaj Klaczkowski, który samotnie wpadł na metę, z przewagą sekundy nad następnymi zawodnikami.

- Mikołaj był najlepszy z około trzydziestoosobowej grupy, która na koniec była rozciągnięta na przestrzeni piętnastu-dwudziestu sekund - opisuje Stanisław Zygmunt, trener Azalii.

Siedemnaste miejsce w Sobótce zajął Jan Szczepanik, klubowy kolega Mikołaja, który próbował na trasie ucieczki.

Janek odjechał na jakieś dwieście metrów, przez jakiś czas trzymał ten dystans, ale potem nie wytrzymał i został wchłonięty przez peleton

mówi trener klubu z Brzózy Królewskiej.

W wyścigu startowali też: Adam Kopel i Michał Broź, zwodnicy Rzeszowskiej Akademii Kolarskiej Voster. Uplasowali się odpowiednio na 56. i 68. pozycji.

Do Sobótki przyjechała także Malwina Mul z zawodowej grupy Mat Atom Deweloper Wrocław. Wychowanka Azalii przejechała trasę treningowo, bo dopiero dochodzi do siebie po kraksie z początku marca, która przytrafiła się jej we Włoszech podczas wyścigu Trofeo Ponente in Rosa. Wychowanka Azalii doznała złamania łopatki.

Podziało się to na finiszu. Malwina zauważyła lukę między barierkami a peletonem, chciała tamtędy zaatakować, ale jedna z zawodniczek, rozmyślnie lub nie, tego się nie dowiemy, zajechała jej tor jazdy

wyjaśnia Stanisław Zygmunt.

Kolarze Azalii wrócili do treningów, a niedługo przed nimi następne wyścigi. W dniach 1-2 maja podopieczni Stnisława Zygmunta wystartują w Małym Wyścigu Pokoju, który odbędzie się w Poznaniu, a dwa dni później wezmą udział w I serii Pucharu Polski, której areną będą trasy wokół Zamościa.