Klub Live w Rzeszowie. Miejsce na koncerty, pokazy mody i turnieje tańca

Oficjalnego otwarcia już jutro dokona Kora, która Rzeszów i jego legendarny klub "Akademię" wspomina z ogromnym sentymentem. Dziś o 16 przeprowadzi w klubie próbę.

- Kiedy kilka miesięcy temu pokazałem Korze to miejsce aż klasnęła z zachwytu. Bez wahania zgodziła się wystąpić na otwarciu. Prosiła tylko, żeby zbyt bogatym wystrojem nie zepsuć naturalnego klimatu miejsca - opowiada były szef Akademii a obecny Live'u, Robert Wróbel.

Jak opuszczony magazyn

Faktycznie Live wyróżnia przede wszystkim atmosfera. Budynek u zbiegu ulic Rejtana i Lwowskiej to długi, prostokątny tunel, przypominający stary, opuszczony magazyn. Na zachodzie w takich miejscach najczęściej powstają galerie sztuki i kluby. Rzeszowski Live ma być równie wielofunkcyjny. Będą tu koncerty, wystawy sztuki, pokazy mody, tańca i przedstawienia teatralne. Nie zabraknie oczywiście imprez klubowych.

- Nazwa podkreśla, że stawiamy przede wszystkim na wydarzenia "na żywo". Nie dokonuję podziału na sztukę wyższą i niższą. Nie chcę wskazywać, co jest lepsze. Chcę dać szansę przeżywania - mówi pan Robert.

Wystrój podkreśli klimat miejsca

Jak na klub muzyczny przystało, centralnym punktem jest ogromna scena. Przed nią parkiet, na którym mogą się odbywać pokazy tańca. Dookoła rozmieszczono ciemne loże. Te obracają się wokół własnej osi. Można dowolnie zmieniać ich układ, ilość miejsc siedzących i stojących. Dzięki temu w Live odbędą się profesjonalne pokazy mody z wybiegiem na 24 metry.
Efektownie będzie prezentował się pokryty czerwonym dywanem tunel wejściowy, prowadzący do szatni. Na ścianach już zamontowano fototapetę imitującą skórzaną sofę. Tuż obok zaplanowano zewnętrzny dziedziniec. Jeśli wejdzie w życie ustawa o zakazie palenia w miejscach publicznych, będzie służył za palarnię. Całość wystroju uzupełniają duże bary, balkon dla VIP-ów i chillout room. Na fragmentach jego ścian widać starą cegłę.

- Żeby podkreślić ten klimat będziemy grać światłem. Podświetlony ledopackami strop, sufit oraz bary, stoliki i schody wzmocnią naturalną siłę miejsca - dodaje Wróbel.

Prace wykończeniowe będą trwały do ostatnich godzin przed otwarciem. To rozpocznie się jutro o godz. 20. Wiadomo, że wystąpi Kora, ale czego dokładnie możemy się spodziewać?

- Tego nie wiem nawet ja. Kora chce zrobić nam wszystkim niespodziankę. Przedstawiła mi tylko ogromną listę utworów, z których miałem wybrać dwadzieścia pięć. Ci, którzy znają jej twórczość na pewno nie będą mieć do mnie pretensji- uśmiecha się pan Robert.