MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kleszcze atakują i zarażają boreliozą. Na Podkarpaciu zachorowało już ponad 200 osób

Beata Terczyńska
Kleszcze bytują w lesie (najchętniej na skraju, a nie w głębi), trawie, gęstych zaroślach, w parkach, na zielonych obrzeżach osiedli i działkach. Ich wysyp jest wiosną, to obecna ciepła i deszczowa aura też im sprzyja.
Kleszcze bytują w lesie (najchętniej na skraju, a nie w głębi), trawie, gęstych zaroślach, w parkach, na zielonych obrzeżach osiedli i działkach. Ich wysyp jest wiosną, to obecna ciepła i deszczowa aura też im sprzyja. Fot. Krzysztof Łokaj
Do ambulatorium chirurgicznego w rzeszowskim pogotowiu codziennie zgłasza się około 20 osób pogryzionych przez kleszcze. Podobnie w innych miastach Podkarpacia.

Od początku roku na przenoszoną przez pajęczaki groźną boreliozę zachorowało już 228 osób!

- Mieszańcy zgłaszają się do nas codziennie, że pomóc im wyjąć kleszcza - wyjaśnia lek. med. Ryszard Bury z ambulatorium chirurgicznego w rzeszowskim pogotowiu. - 90 procent z nich sama, nieudolnie, najdziwniejszymi sposobami, próbowała wyciągnąć ze skóry pajęczaka. Już nawet nie pytamy, jak to robili. Wystarczy widok zmasakrowanej skóry - opowiada.

Po kilkanaście osób dziennie zgłasza się też do ambulatorium w Leżajsku, po kilka na pogotowie w Lesku.

Kleszcze dokuczają coraz bardziej

Jak usuwać kleszcza?

Najlepiej skorzystać z pomocy lekarza. We własnym zakresie usuwamy go pęsetą lub specjalnym ssakiem (do kupienia w aptekach). Wyciągamy, chwytając za główkę. Jeśli w skórze zostanie reszta - to nie naciskajmy jej. Sama po pewnym czasie odpadnie, albo zgłośmy się po pomoc do lekarza. Ranę trzeba zdezynfekować.

Z roku na rok podkarpacki sanepid notuje coraz więcej zachorowań na przenoszoną boreliozę. Gdy w 2, 3 lata temu zgłaszano ponad 470 zachorowań rocznie, to w ubiegłym roku było już 661, a w pierwszym półroczu tego roku aż 228.

- Współczynnik zapadalności na boreliozę w naszym województwie jest wyższy niż w kraju - ocenia Dorota Gibała, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Rzeszowie.

Pooglądaj się po przyjściu z lasu

Ugryzienie kleszcza nie boli. Pajęczak wielkości główki szpilki wgryzając się w skórę wpuszcza do rany ślinę, w której znajdują się substancje znieczulające. Wraz ze śliną może nam jednak wstrzyknąć bakterie boreliozy. Zdarza się to raz na 10 ugryzień.

- Wtedy, w miejscu ukłucia pojawia się czerwona zmiana - tzw. rumień wędrujący. O kształcie powiększającego się z czasem pierścienia - tłumaczy Gibała.

Jak niebezpieczna jest borelioza? Leczy się ją antybiotykiem. Jeśli zabierzemy się za to za późno, będzie to trudniejsze. Może zaatakować narządy wewnętrzne, głównie układ kostno - stawowy, nerwowy i krążenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24