MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kierunek Lwów "padł". Jak do Przemyśla przyciągnąc turystów?

Norbert Ziętal
Ukraińscy i polscy przewodnicy turystyczni szkolą się i wymieniają doświadczeniami. Cel: zainteresowanie turystów regionem. Nz. szkolenie teoretyczne w Przemyślu.
Ukraińscy i polscy przewodnicy turystyczni szkolą się i wymieniają doświadczeniami. Cel: zainteresowanie turystów regionem. Nz. szkolenie teoretyczne w Przemyślu. Norbert Ziętal
Jeszcze do niedawna Przemyśl korzystał na tym, że był bazą wypadową polskich i zagranicznych turystów na trasie do Lwowa i na Kresy. Od czasu konfliktu we wschodniej Ukrainie ten ruch praktycznie zamarł.

Od dawna mówiło się, że największą atrakcją turystyczną Przemyśla jest Lwów. Korzystały na tym przemyskie firmy turystyczne, hotele, restauracje, sklepy. Sytuacja zmieniła się od czasu wybuchu konfliktu na Ukrainie.

- Ludzie się boją. Dla nich nieważne jest, że walki toczą się daleko na wschodzie Ukrainy, kilkaset km od Lwowa. Poszła fama, że we Lwowie też jest niebezpiecznie i ruch turystyczny znacznie spadł. Widać to w hotelach, restauracjach i innych miejscach. A szkoda, bo we Lwowie jest spokojnie - mówi Dariusz Hop, prezes przemyskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno - Krajoznawczego.

Potwierdzają to inne, przemyskie biura podróży. Niektóre specjalizowały się lub wręcz opierały swoją działalność o jednodniowe wycieczki do Lwowa lub kilkudniowe, objazdowe po Lwowie i regionie. Część oferowała wyjazd dalej na wschód. Cieszyły się ogromnym powodzeniem, zwłaszcza jedniodnówki do Lwowa.

- Zainteresowanie rzeczywiście drastycznie zmalało, choć nie jest tak, że nikt nie jeździ. We Lwowie jest spokojnie, a jeszcze do tego znacznie spadły ceny, np. za hotele - mówi pracownik jednego z przemyskich biur podróży.

Chcą zaoferować turyście inne atrakcje

Jak sobie radzą operatorzy turystyczni? Nastawili się na inne kierunki, głównie południowe. Część, jak właśnie PTTK, chce Ukraińcom pokazać Przemyśl i okolice, zwłaszcza forty Twierdzy Przemyśl. Ukraińcy z kolei liczą, że spośród tych, którzy obawiają się jechać do Lwowa, znajdą się chętni na zwiedzanie terenów znajdujących się bliżej polskiej granicy.

We Lwowie i w Przemyślu już odbyły się szkolenia przewodników ukraińskich i polskich. Chodziło głównie o przedstawienie im walorów terenów po obu stronach granicy i zwiększenie atrakcyjności turystycznej fortów w rejonie mościskim (na Ukrainie) i powiecie przemyskim. Część Twierdzy Przemyśl znajduje się na obecnym terytorium Ukrainy, jest dostępna dla turystów.

- Celem jest, aby przewodnicy zapoznali się wzajemnie. Korzystali ze swoich doświadczeń, wymieniali się dobrymi praktykami - mówi Iwan Gorbałso, ze Stowarzyszenia Przewodników Górskich "Rowiń", które działa m.in. we Lwowie i Karpatach Wschodnich.

Projekt szkolenia przewodników finansowany jest przez Unię Europejską. Po stronie ukraińskiej realizuje go SPG "Rowiń", po polskiej przemyski oddział PTTK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24