Kontrowersyjna wysepka została namalowana na ul. Podkarpackiej kilka tygodni temu, po ułożeniu nowego asfaltu. Powstała na wysokości skrzyżowania z ul. Zawiszy, po stronie wjazdu do Rzeszowa.
Drogowcy tłumaczyli, że ma pomóc bezpiecznie włączać się do ruchu pojazdom jadącym od strony ul. Zawiszy i sklepu Praktiker. Problem w tym, że wyłączając część jezdni z ruchu skrócili skrajny lew pas, służący pojazdom skręcającym z ul. Podkarpackiej w al. Batalionów Chłopskich.
- Na wniosek kierowców ponownie przeanalizowaliśmy sprawę. Temat został skonsultowany m.in. z komisją bezpieczeństwa ruchu drogowego. Specjaliści zezwolili na zmianę, dlatego wysepka została już zlikwidowana - mówi Andrzej Sowa, zastępca dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg w Rzeszowie.
Niewykluczone, że jej los podzieli organizacja ruchu na al. Sikorskiego, w rejonie zjazdu w ul. Łukasiewicza. Tutaj ok. 200 metrów przed skrzyżowaniem środkowy pas nagle kończy się wysepką. Zdezorientowani kierowcy w ostatniej chwili zmieniają pas, co doprowadza do niebezpiecznych sytuacji. Drogowcy zastanawiają się już jak rozwiązać problem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat