Kenijczyk i Węgierki dały popis w II Maratonie Rzeszowskim [WIDEO, ZDJĘCIA]
II Maraton Rzeszowski - New Balance Maraton
Najlepszy rekord życiowy miał Ukrainiec Oleksij Rybaczenko (2.15), ale szybko na czoło wysforował się szczuplutki Kiprono Silas Too. 28-letni Kenijczyk nie stracił werwy także wtedy, gdy po godzinie w Rzeszowie zaczęło mocno wiać. Na mecie uzyskał wynik 2:17,41. Ponad 6 minut za Afrykańczykiem finiszował Oleksij (2:24.08). - To mój 34. maraton w życiu. Miło będę wspominał Rzeszów - mówił Ukrainiec.
Z Polaków najlepiej wypadł Bartosz Olszewski z Warszawy (6 m.). - Na pierwsze miejsce nie było szans, ale z piątym Kenijczykiem mogłem powalczyć. Brakło trochę paliwa, bo niedawno startowałem w Warszawie i Krynicy - mówił Olszewski.
Nagroda za zajęcie 1. pozycji wynosiła 4 tysiące złotych. U pań powęrowała ona do klubowej koleżanki Kenijczyka, Wegierki Tunde Szabo (2:56.27). Druga była jej koleżanka Katalin Garami, szósta - Justyna Kępa z Rzeszowa.
Maratończykom dopisała pogoda. Tempertura była odpowiednia, może za mocno wiało. - Wyniki uważam za bardzo dobre - przekonywał Staniław Zioło, trener LKS-u Mielec, który z Tadeuszem Szylarem z urzędu miasta pełnił rolę spikera imprezy.