O skandalu poinformował Irish Examiner.
Według gazety Greń (członek zarządu PZPN-u) podjął pod Aviva Stadium próbę sprzedaży biletów na mecz Polski. Jako że nie posiadał licencji do obrotu biletami w miejscach publicznych został aresztowany i noc z niedzieli na poniedziałek spędził w areszcie.
Prezes trafił przed oblicze sądu w Dublinie i według Irish Examiner przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Miał zeznać, że wejściówki kupił dla 12 Polaków z Podkarpacia, aktualnie mieszkających w Irlandii. Z prezesem zatrzymano jego przyjaciółkę Ninę Błasik, która miała mu pomagać w kontaktach z rodakami.
Obrońca wniósł o uwzględnienie okoliczności łagodzących, m. in. brak przeszłości kryminalnej. Prowadzący rozprawę sędzia zadecydował, że Greń i jego znajoma nie zostaną ukarani grzywną, ani wpisem do akt.
Prezes wczoraj nie odbierał telefonu od Nowin. Dodzwonił się do niego Robert Błoński z Przeglądu Sportowego.
- Nie handlowałem biletami. Albo napiszcie, że handlowałem i zarobiłem milion euro. Mecz obejrzałem na stadionie. Nie mam żadnych zarzutów - zapewniał dziennikarza PS.
W rozmowie z portalem WP.pl powiedział jednak, że "przysługuje mi pula biletów, którą chciałem rozdać znajomym. Gdy to robiłem wkroczyli funkcjonariusze. Na komisariacie zostałem przesłuchany, a następnie zwolniony. Na mecz nie zdążyłem - wyjaśnił Greń.
Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN-u zapewnił na twitterze, że Greń nie był członkiem delegacji PZPN-u
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!
- Ukochany Mariusza Szczygła nie żyje. Dziennikarz opowiedział o swojej tragedii
- Zajęła miejsce Markowskiej przy Kopczyńskim. Teraz grozi, że ujawni prawdę