Karetki poświęcone. Teraz będą służyć mieszkańcom rejonu bieszczadzkiego [ZDJĘCIA]

Karetki będą stacjonować w Komańczy, Nozdrzcu, Polańczyku i Ustrzykach Górnych.

– Na początku nie było łatwo – mówi Beata Pieszczoch, dyrektor BPR w Sanoku. – Dysponowaliśmy zaledwie pięcioma zespołami ratownictwa medycznego i jedną dyspozytornią. W chwili obecnej mamy już 17 zespołów ratowniczych zlokalizowanych w 13 miejscach wyczekiwania. Łącznie zatrudniamy 183 pracowników.

Bieszczadzkie Pogotowie Ratunkowe rozpoczęło działalność 1 sierpnia 2018 roku. Obecnie funkcjonuje jako dysponent ratownictwa medycznego na rejon operacyjny bieszczadzki, obejmujący obszar czterech powiatów: sanockiego, bieszczadzkiego, leskiego i brzozowskiego.

– Utworzenie bieszczadzkiego pogotowia to szansa rozwoju ratownictwa medycznego w naszym regionie, a tym samym zwiększenie bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców i turystów. Większa ilość karetek to niewątpliwie szybszy czas dotarcia do chorego i duża szansa za pozytywny efekt leczenia – dodaje Stanisław Chęć, starosta powiatu sanockiego.

Zakup ambulansów to koszt około 2 mln złotych. Aż 1,6 mln zł stanowi dotacja przekazana przez Ministerstwo Zdrowia w ramach ogólnopolskiego „Programu wymiany ambulansów”. Brakującą kwotę przekazał powiat sanocki, była wojewoda podkarpacki Ewa Leniart oraz gminy: Tyrawa Wołoska, Besko, Bukowsko, Komańcza i Solina.

Wsparcie finansowe ofiarowali również mieszkańcy gminy Nozdrzec, nadleśnictwa: Komańcza, Lesko, Lutowiska, Cisna i Stuposiany, fundacja Solinka i sanatorium Plon.

WIDEO: E-papieros zagraża zdrowiu, niszczy układ krążenia