Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Już przeszło 300 razy strażacy na Podkarpaciu wyjeżdżali w marcu do pożarów traw na łąkach, polach, nieużytkach! [WIDEO]

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Wideo
od 16 lat
Statystyki są przerażające. Wraz z cieplejszą pogodą błyskawicznie rozpoczął się sezon na wypalanie traw. Tylko w tym miesiącu podkarpaccy strażacy wyjeżdżali aż do 315 pożarów na polach, łąkach i nieużytkach. Wszystkie były spowodowane przez człowieka!

- Ogień zdewastował 73 hektary gleby. Na szczęście jeszcze nikt nie zginął, ale jedna osoba została ranna - mówi bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy Podkarpackiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej. - W piątek w Łąkach Dukielskich w powiecie krośnieńskim prawdopodobnie podczas gaszenia tego typu pożaru poparzony został około 50-letni mężczyzna. Zabrany został do szpitala.

Bryg. Betleja mówi, że wypalanie traw jest niechlubną tradycją, z którą od lat zmagają się strażacy.

- Jest to palący problem występujący każdego roku. Osoba, która podpala trawę zapomina lub jest nieświadoma faktu, że wystarczy słaby wiatr, aby ogień wymknął się spod kontroli a co za tym idzie szybko się rozprzestrzenił i przeistoczył w tragiczny w skutkach pożar. Niefrasobliwość, ludzka bezmyślność, lenistwo a wręcz głupota powodują, że giną zwierzęta, płoną pobliskie lasy, domy, zabudowania gospodarcze.

Niestety, każdego roku w takich pożarach życie tracą ludzie.

- Za ponad 94 proc. przyczyn powstania tych pożarów odpowiedzialny jest człowiek. Nadal bowiem od pokoleń panuje przeświadczenie, że wypalanie traw spowoduje szybszy i bujniejszy odrost młodej trawy a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne. Nic bardziej błędnego! Wypalanie traw powoduje, że ziemia zostaje wyjałowiona, nie dochodzi do naturalnego rozkładu resztek roślinnych. Przerywany jest proces formowania się próchnicy. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi jak i zwierząt - wylicza rzecznik.

Giną organizmy żywe niezbędne do prawidłowego funkcjonowania przyrody.

- Od palącego się poszycia gleby zapaleniu może ulec podziemna warstwa torfu, która może zalegać nawet do kilkunastu metrów w głąb. Są to pożary trwają nawet do kilku miesięcy, wyjątkowo trudne do ugaszenia.

Rzecznik podkarpackich strażaków przypomina, że wypalanie traw na terenie Polski jest zabronione! Za nie przestrzeganie tego zakazu grozi grzywna, a reszt a w niektórych przypadkach nawet do 10 lat więzienia.

Ponadto kary finansowe nakładane przez ARiMR mogą być naprawdę dotkliwe (zmniejszenie, a w skrajnych przypadkach nawet zabranie wszystkich dopłat bezpośrednich za dany rok).

Strażacy zaangażowani do gaszenia traw w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu. O tym też warto pamiętać chwytając za zapałkę!

Już przeszło 300 razy strażacy na Podkarpaciu wyjeżdżali w m...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24