Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jutro derby: Stal Stalowa Wola - Stal Mielec

mawa, pisz, gli
Jesienne derby Stali w Mielcu 3:0 wygrali gospodarze, po bramkach (w ostatniej półgodzinie) Bartosza Nowaka (na zdjęciu), Andrei Prokicia i Sebastiana Dudy
Jesienne derby Stali w Mielcu 3:0 wygrali gospodarze, po bramkach (w ostatniej półgodzinie) Bartosza Nowaka (na zdjęciu), Andrei Prokicia i Sebastiana Dudy Kapica
Po derbach z Siarką Tarnobrzeg Stalową Wolę czeka kolejny mecz z sąsiadem zza miedzy. Przy Hutniczej zamelduje się w niedzielę lider z Mielca.

Dla biało-niebieskich ma to być kolejny krok do I ligi. Stal jest samodzielnym liderem, nad 4. pozycją barażową (zajmuje ją Siarka) ma już 11 punktów przewagi. - Zwycięstwo 3:1 ze Zniczem swoje zrobiło, jeśli chodzi o pewność, przekonanie o własnych umiejętnościach. Okazało się, że potrafimy zagrać dobrze i skutecznie. Jest dobre nastawienie psychiczne przed meczem ze Stalową Wolą - podkreśla trener mielczan Janusz Białek. - Jest to kolejny bardzo ciężki mecz. Najważniejsza jest dyspozycja dnia i odpowiednie podejście do derbów.

W kadrze Stali powinni być już gotowi na sto procent Kamil Radulj i Sebastian Łętocha.- Słyszymy od kibiców, że chcą zwycięstw. Jesteśmy liderami i z meczu na mecz presja będzie większa. Podchodzimy do tego spokojnie, każdy wie, co ma robić na boisku - dodaje Robert Sulewski, obrońca Stali.

Tymczasem ekipa Andrzeja Kasiaka mobilizuje się na niedzielne spotkanie. - Terminarz jest, jaki jest. Każdy mecz jest ważny i nie ma znaczenia, czy gramy z Siarką czy Stalą Mielec. Musimy dać z siebie wszystko i przede wszystkim zagrać lepiej niż w Tarnobrzegu - mówi Andrzej Kasiak, trener „Stalówki”. Stadion przy ulicy Hutniczej to prawdziwa twierdza zespołu zielono-czarnych; wygrali oni u siebie pięć spotkań, cztery zremisowali i tylko raz zeszli pokonani. - Nie trzeba nas dodatkowo mobilizować na mecz ze Stalą Mielec - dodaje bramkarz Tomasz Wietecha. W ekipie zielono-czarnych zabraknie Przemysława Oziębały, który musi pauzować za kartki. Patent na strzelanie goli mielczanom ma Tomasz Płonka, który był kiedyś na testach w mieleckim zespole. Bilety na derby po 15 i 20 zł.

Tymczasem Siarka chce pójść za ciosem i w spotkaniu z Rakowem Częstochowa zdobyć kolejne trzy punkty. Tarnobrzeskiej drużynie będzie bardzo trudno o dobry wynik, bowiem częstochowianie przegrali w minionej kolejce mecz z Radomiakiem 0:1, tracąc gola w ostatniej minucie spotkania. Częstochowianie właśnie na Siarce będą sobie chcieli odbić to niepowodzenie.

Tyle że Siarka nikogo się nie boi, a do zespołu wracają aż trzej zawodnicy, którzy z powodu nadmiaru żółtych kartek nie mogli zagrać w meczu przeciwko stalowowolanom. Mowa o Marcinie Stefaniku, Marcinie Stromeckim oraz Tomaszu Przewoźniku. - Nie mamy zamiaru grać na remis, bo żeby zremisować, to najpierw trzeba chcieć wygrać; dlatego nas interesuje w tym meczu tylko zwycięstwo - zapowiada Maciej Wojnar, asystent trenera Siarki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24