Justyna Krzysik rusza na podbój Europy

Piękne proporcje ogólne sylwetki, z dłuższymi nogami i wąską talią, poparte umiejętnościami akrobatycznymi, stwarzają obiecujące perspektywy na przyszłość - tak o Justynie Krzysik mówią specjaliści fitness, po tym co rzeszowianka pokazała podczas konkursu "Debiuty 2012" w Ostrowi Mazowieckiej.

Tydzień temu Justyna po raz pierwszy wystartowała w mistrzostwach Polski, gdzie wywalczyła srebrny medal.

Przed kilkoma laty zdobywała laury jako akrobatka Stali Rzeszów pod okiem Antoniego Seredyńskiego, razem z Klaudią Muł i Agnieszką Muroń była w jednej z najlepszych trójek w Polsce, choć więcej było słychać o innej rzeszowskiej trójce Angelika Kogut, Eliza Kaplita, Joanna Kud.

Dziewczyny z Justyną w składzie po raz ostatni wystąpiły razem podczas zawodów w Portugali.

- Klaudia zrezygnowała i nasz zespół się rozpadł, każda poszła w swoją stronę - wspomina Justyna, która wkrótce potem zdała maturę i rozpoczęła studia na AWF w Białej Podlasce.

Obecnie kontynuuje zaocznie studia w Białej Podlaskiej, jest trenerką akrobatyki w Stali Rzeszów i pracuje jako instruktorka fitnessu w klubie Fitness For Live.

Kilka miesięcy temu 23-letnia rzeszowianka postanowiła spróbować swoich sił jako zawodniczka na zawodach w fitnessie. Wystartowała w ogólnopolskich zawodach 10. Debiutach Kulturystycznych i Fitness 2012 w Ostrowi Mazowieckiej.
- Pojechałam tam tylko po ty żeby się spróbować, czy jest w ogóle sens żeby iść dalej w tym kierunku - tłumaczy Justyna, która choć była jedyną w swojej kategorii, zebrała ogromne brawa. - Nie spodziewałam się, że tak wszyscy zareagują na mój występ. A tu wszyscy podchodzili do mnie gratulowali mi. Nawet sędziowie do mnie przyszli i mnie chwalili, gdzie zazwyczaj są bardzo szorstcy dla zawodników.

Bardzo szybko rzeszowiankom zainteresowały się kluby fitness w różnych częściach Polski. Jedną z nich przedstawił Grzegorz Kępa z Ostrowca Świętokrzyskiego, który od 17 lat zajmuje się fitnessem i kulturystyką.
Będzie numerem 1.

- Justyna ma znakomite przygotowanie akrobatyczne, do tego dochodzi świetna sylwetka, i bardzo dobre proporcje długości nóg i rąk w stosunku do ciała. Ma 167 cm to optymalny wzrost dla tej dyscypliny. Jako akrobatka była tzw. "dwójką" w trójce, czyli musiała być wygimnastykowana i jeszcze musiała dźwigać, a to teraz się jej przyda - ocenia Kępa, który na co dzień pracuje jako trener na AWF-ie w Warszawie.

Już w najbliższych dniach Justyna wyjeżdża w Europę. Za tydzień weźmie udział w mistrzostwach Europy juniorek w Hiszpanii, a stamtąd uda się na mistrzostwa Europy seniorek.

- To mój cel numer jeden - mówi zawodniczka. - To głównie nad Hiszpanią teraz pracujemy.

O sukcesie rzeszowianki na czempionacie Starego Kontynentu jest przekonany Kępa.

- Justyna musi ciągle doskonalić elementy akrobatyczne, jeśli jej się uda dodać do swojego występu tzw. fiflaki i salta to wśród juniorek zdecydowanie będzie numerem 1 - mówi trener. - Wierzę w Justynę, bo ma dziewczyna zapał i wie co robi. Zazwyczaj to trener bardziej chce niż same zawodniczki, tutaj to ona chce ćwiczyć równie mocno co trener.

FITNESS SPORTOWY
Dyscyplina ta skupia w większości zawodników wywodzących się z gimnastyki, akrobatyki i tańca. Występ zawodniczki fitness składa się z dwóch elementów. Pierwszym jest 60-sekundowy występ dowolny, w którym sędziowie oceniają zdolności akrobatyczne i taneczne, układ choreograficzny przygotowany do dowolnej muzyki, dynamikę ruchu, technikę, gibkość. Druga część to prezentacja sylwetki. Oceniana jest proporcjonalna, zgrabna, umięśniona, dobrze wyrzeźbiona oraz odtłuszczona sylwetka. Sędziowie biorą również pod uwagę ogólną prezencję, aparycję, wdzięk osobisty oraz kostium. 9 sędziów z osobna przyznaje miejsca każdej z dziewczyn, noty najwyższa i najniższa są odrzucane, a suma pozostałych wyłania zwycięzcę.