Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jubileusz z dwoma zerami? Życzę go Wam i sobie!

Tadeusz Z. Drzewick
Franciszek Jemioła
Franciszek Jemioła Fot. Krystyna Baranowska
Mówią rówieśnicy Nowin - urodzeni 15 września 19 49 roku. Rozmowa z Franciszkiem Jemiołą z Rzeszowa.

- Jest pan w gronie tych, którzy twierdzą, że dojrzałe życie zaczyna się po 60.?

- Biorąc pod uwagę to, co człowiek przeżył, doświadczenie - to pewnie jestem. Byłoby jednak super, gdyby ta kolejna dekada na karku trwała i trwała...

- Czego panu z racji urodzin można życzyć?

- Przede wszystkim zdrowia. Jest najważniejsze. Ponadto chciałbym, by w rodzinie zawsze wszystko szło dobrze. I aby piłkarze z orłem na piersiach już mnie więcej nie denerwowali, by wreszcie umieli dokopać rywalom.

- Czego pan życzy Nowinom?

- Więcej Czytelników, większego nakładu i takich wiadomości, których nie będzie mieć konkurencja. Życzę także, by redakcja doczekała się okrągłego jubileuszu. Z dwoma zerami. Sobie też tego życzę.

- Wśród tysięcy ludzi, którzy 10 lat temu bawili się na rzeszowskich bulwarach z okazji 50-lecia Nowin, pan okazał się jedynym rówieśnikiem naszej gazety. Pamięta pan?

- Szczerze mówiąc, byłem mocno zaskoczony, że w tak ogromnym tłumie nie znaleźliście więcej rówieśników.

- Ponoć były jeszcze dwie panie...

- Może się wstydziły wieku. Niepotrzebnie.

- A pana prawa noga w gipsie... Co to za kontuzja?

- Znosiłem rower do piwnicy. Schody są strome. Chwila nieuwagi i... gruchnąłem. Kość pękła. Przez kilka tygodni muszę pauzować w pracy. Nie wsiądę też na rower. Szkoda...

- Lubi pan rower?

- Owszem, w ogóle lubią ruch i czynny wypoczynek. No i sport. Mieszkam niedaleko stadionu Stali i od lat jestem jej wiernym sympatykiem.

- Co się u pana zmieniło?

- Rewolucji nie było. Przez ostatnie 10 lat przybyło mi trochę zmarszczek. Nadal pracuję wraz z żoną Teresą w szpitalu MSWiA przy ul. Krakowskiej. Niedługo emerytura. Mamy piątkę dzieci - trzech synów i dwie córki. I jedną synową.

- Przez te 10 lat Nowiny się zmieniły?

- I to bardzo. Widzę to codziennie. Gazeta jest poukładana, wiem gdzie czego szukać. Jest kolorowa.

- Ma pan uwagi do zawartości?

- Są numery, zwłaszcza magazyn, że czytam wszystko od deski do deski. Nie mówiąc o poniedziałku, w którym jest przebogaty Stadion. Jesteście blisko lokalnego Czytelnika, jego codziennych spraw. Poruszacie wiele ważnych tematów, doradzacie, co i jak. Dobrze, że gazeta potrafi pomóc ludziom w potrzebie. Co jeszcze... Ostatnio macie fajne nagrody w konkursach. Niestety, żonę szczęście omija.

- Kto kupuje Nowiny?

- Zwykle żona.

- Dlaczego żona?

- Bo ma zawsze drobne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24