Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

JKS Jarosław przedłużył szansę na utrzymanie pokonując u siebie Chełmiankę 2:1

Artur Bżdżoła
Jarosławianie (niebieskie stroje) po emocjonującej końcówce ograli zespół z Chełma.
Jarosławianie (niebieskie stroje) po emocjonującej końcówce ograli zespół z Chełma. Artur Bżdżoła
Jarosławianie chcąc zachować nadzieje na pozostanie w gronie trzecioligowców, musieli pojedynek z Chełmianką wygrać i liczyć na dobre rezultaty z innych boisk. Pierwszy warunek spełnili, po golu rezerwowego piłkarza w doliczonym czasie.

Rywal z Chełma w obecnym sezonie prezentuje się dobrze, stąd kibice z niepokojem czekali na to starcie. Goście jednak rozczarowali. Grali nieporadnie, ciężko szło im budowanie akcji, stwarzanie zagrożenia pod bramką Filipa Adamczyka.

Od pierwszych minut zaznaczyła się przewaga JKS-u. Z rzutu rożnego Geronimo Viscovich sprytnie zagrał do Rafała Surmiaka, który uderzył mocno i golkiper Chełmianki sparował strzał na kolejny rzut rożny. W 15. minucie zapanowała radość w obozie gospodarzy. Szybka, składna akcja zakończyła się golem. Bartłomiej Raba znalazł się sam przed Damianem Drzewieckim i pewnym strzałem ulokował piłkę w siatce.

Goście chcieli szybko odpowiedzieć. Z dystansu uderzył Oleksij Prytuliak i bramkarz miejscowych nogami sparował piłkę do boku. Pogoda nie rozpieszczała i obie jedenastki nie forsowały tempa. Kibice na dobre okazje bramkowe musieli czekać do ostatniego kwadransa meczu. Wówczas to po przypadkowej okazji w dogodnej sytuacji Mateusz Kompanicki uderzył wysoko nad bramką. W 80. minucie przed polem karnym zamieszał Prytuliak, wyłożył do Przemysława Banaszaka, którzy uderzył mocno, nieznacznie pudłując.

W 90. minucie tuż przed polem karnym goście mieli rzut wolny. Kompanicki przymierzył i mimo, że Adamczyk miał piłkę na rękawicy, futbolówka tuż przy słupku wpadła do bramki. Po chwili świetną okazję zaprzepaścił Prytuliak, który będąc sam w polu karnym przełożył piłkę na prawą nogę zamiast szukać strzału i został zablokowany. Riposta jarosławian była zabójcza. Z bardzo daleka przymierzył wprowadzony chwilę wcześniej Kamil Bała i pięknym trafieniem przedłużył nadzieje na trzecią ligę w Jarosławiu.

JKS 1909 Jarosław - Chełmianka Chełm 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Raba 15, 1:1 Kompanicki 90, 2:1 Bała 90+3.

JKS: Adamczyk 6 – Konefał 6, Ochał 6, Rogala 6 – Broda ż 6, Wawryszczuk ż 6, Viscovich ż 6 (70 Szymczak), Pelc 6 – Raba ż 6 (46 Zawiślak 6), Pałys-Rydzik 6 (88 Bała), Surmiak 6 (90+4 Andreasik). Trener Szymon Szydełko.

Chełmianka: Drzewiecki – Kwiatkowski, Jabkowski ż, Piekarski ż, Michalak – Koszel ż (46 Kowalczyk), Prytuliak, Uliczny, Kompanicki – Budzyński (81 Kotowicz), Banaszak. Trener Artur Bożyk.

Sędziował Kozłowski (Lublin). Widzów 300 (50 z Chełma).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24