Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeździec i koń muszą być jednym ciałem

Jakub Hap
Piotr Mroczka od małego jest z końmi za pan brat. Nic dziwnego, wszak jego rodzina zajmuje się ich hodowlą. Dla 19-latka konie to przede wszystkim sport, który trenuje wraz z zaprzyjaźnioną rówieśniczką - Olą Mroczką. Poznajcie tajniki niezwykłej pasji...

Choć noszą to samo nazwisko i oboje pochodzą z Beskidu Niskiego, nie są rodziną. On mieszka w Skalniku, ona jest z sąsiednich Kątów. Mają po 19 lat i uczą się w Jaśle - Piotrek w II LO, Ola w „Ekonomiku”. Tym, co łączy ich ze sobą najmocniej, jest wielka miłość do koni. Pasji oddają się wspólnie.

OnW życiu Piotrka konie zawsze były na wyciągnięcie ręki.

- Tata zajmuje się nimi od wielu lat, zaczynał jeszcze ze swoim tatą. Ja pomagałem w tym od dziecka - karmiąc konie, sprzątając stajnie. Te zwierzęta były moją codziennością, więc szybko się z nimi zżyłem - opowiada Piotrek.

Konia pierwszy raz dosiadł jako kilkuletni brzdąc. Doskonale pamięta przejażdżki, które zaliczał z tatą. Nauka samodzielności na siodle chwilę mu zajęła, ale opanował ją niemal do perfekcji. Od 2011 r. zamiłowanie Piotra nabrało sportowego charakteru. W skokach przez przeszkody ma szereg sukcesów.

- Za największe uważam mistrzostwo Podkarpacia juniorów w 2015 r. i 3. miejsce w mistrzostwach Podkarpacia juniorów młodszych w 2013 r. Radość sprawiły mi też lokaty druga i czwarta, wywalczone podczas pucharu Podkarpacia w 2016 r. i 2015 r. - wymienia P. Mroczka.

Tegoroczny maturzysta z pasją chce związać przyszłość. Nie boi się marzeń. - Największe? Oczywiście igrzyska olimpijskie. Jak każdy sportowiec chciałbym osiągnąć ten najwyższy poziom i móc zmierzyć się z najlepszymi zawodnikami na świecie. Wierzę, że się uda - wyznaje Piotrek.

Obcowanie z końmi ukształtowało go nie tylko jako sportowca, ale również jako człowieka.

- Rozbudziły we mnie poczucie obowiązku. Nie są jak rower, który można oprzeć o ścianę i pojechać nim wtedy, kiedy przyjdzie ochota. Wymagają codziennego trudu i masy wyrzeczeń - wyjaśnia jeździec ze Skalnika. A jaka jest recepta na jeździecki sukces? - Jeździec i koń muszą stać się jednym ciałem - mówi Piotr.

OnaOla z końmi zbratała się później niż kolega zza miedzy. Osiem lat temu, gdy była w podstawówce.

- Naukę jazdy konnej zaczęłam na dwutygodniowych kursach w Nowym Żmigrodzie. Nigdy wcześniej nie miałam bliższej styczności z tymi pięknymi zwierzętami. Tak mocno mnie zafascynowały, że po kursie nie wyobrażałam sobie, by potraktować go jako jednorazową przygodę - opowiada Ola.

Szybko złapała bakcyla do jeździeckiego rozwoju. Praca z potężnym zwierzęciem była dla niej ciężkim wyzwaniem, ale jednocześnie dużą frajdą. Stajnię w stolicy swojej gminy odwiedzała przez trzy lata - do czasu, gdy została zlikwidowana. Ola zżyła się z tamtejszymi końmi, nagłe i niespodziewane rozstanie było dla dziewczyny bolesnym doświadczeniem. Następnym przystankiem na jeździeckiej drodze młodej mieszkanki Kątów była stajnia ,,Beskid’’ w Dębowcu.

- To właśnie tam sprawdziłam się w pierwszych konkursach jeździeckich. Miło wspominam to miejsce, dużo mu zawdzięczam. Odwiedzałam je dwa lata. Ta stajnia jest rajdowo-trecowa, a mnie zaczęło ciągnąć do sportu. Z tych powodów trafiłam do Skalnika, gdzie poznałam Piotra. Razem trenujemy do dziś - mówi Ola.

Choć na zawody jeździ dopiero od dwóch lat, ma się czym pochwalić. - W świat skoków wprowadziła mnie klacz Honda - moja ulubiona, mądra i cierpliwa, ale nieco uparta. Zajmowałyśmy czołowe lokaty w ,,Otwartym Pucharze Podkarpacia’’, wygrałyśmy konkursy klasy L (wysokość 100 cm), w konkursie Grad Prix Amatorów zdobyłyśmy 4. miejsce - a poziom był wysoki. Ponadto bardzo cieszę się ze zdobycia odznaki jeździeckiej. Czas na klasę sportową - mówi O. Mroczka.

Mieszkanka Kątów wiele koniom zawdzięcza. Nauczyły ją pokory, odpowiedzialności, wytrwałości, pozwoliły poznać całe mnóstwo wspaniałych ludzi. Mimo że nie jest w stanie trenować codziennie, jak czyni to Piotr, robi wszystko, by nie zaprzepaścić talentu. Ona również ma marzenia i już nie może doczekać się wiosny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24