Jest rocznica katastrofy smoleńskiej, są nowe fakty

W piątek mija 5. rocznica katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób. Wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią, parlamentarzyści, dowódcy wojskowi, duchowni i przedstawiciele rodzin katyńskich. Wszyscy lecieli na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Wczoraj RMF FM ujawniło nowy wątek w śledztwie.

Według dziennikarzy rozgłośni, biegłym powołanym przez Prokuraturę Wojskową w Warszawie udało się odczytać o 1/3 więcej słów niż w dotychczas publikowanych odczytach. Z zaprezentowanego zapisu rozmów wynika, że w kabinie pilotów do końca przebywała osoba opisana przez biegłych jako DSP, czyli Dowódca Sił Powietrznych. DSP miał pozostać w kokpicie mimo wezwania stewardesy do zajęcia swoich miejsc i wydawać członkom załogi polecenia dotyczące lądowania. Sugestie o konieczności lądowania miały również padać z ust Mariusza Kazany, dyrektora protokołu dyplomatycznego.

Stanisław Ożóg: mamy kompromitację polskiego rządu i organizatorów tego lotu

Do tych informacji odniósł się eurodeputowany z Podkarpacia Stanisław Ożóg (PiS).

- Tego się wcale nie chce komentować - mówi Ożóg. - To, co się dzieje wokół tej katastrofy, a nasila się to przed każdą rocznicą, to jest dowód na ignorancję polskiego rządu. Gdyby było przeprowadzone międzynarodowe śledztwo, to ta sprawa zostałaby wyjaśniona i nie byłoby miejsca na tego typu spekulacje. A tak, mamy kompromitację polskiego rządu i organizatorów tego lotu - nie ma wątpliwości.

Ożóg dodaje, iż nie ma złudzeń, że tego typu sensacyjne materiały będą się pojawiać przed kolejnymi wyborami czy kolejnymi rocznicami katastrofy.

- To jest żerowanie na tragedii, to jest element, który osłabia naród, bo go dzieli. I dzieli Polskę - twierdzi Ożóg.

Michał Deptuła: chcemy tę rocznicę przeżyć sami, w spokoju

Nowych faktów nie chce komentować Michał Deptuła, syn Leszka Deptuły (posła PSL, który zginął w katastrofie).

- Dwa lata temu przyjęliśmy taką strategię, że nie komentujemy tych spraw publicznie - wyjaśnia Michał Deptuła. - Chcemy tę rocznicę przeżyć sami, w spokoju.

Z kolei senator Alicja Zając (PiS), wdowa po senatorze Stanisławie Zającu (PiS), który zginął w katastrofie, komentuje krótko. - To jest przemyślane działanie, tuż przed rocznicą i bardzo niezręczne. Nie wiem, może ta stacja traci na popularności, stąd takie działania - stwierdza.