Zwierzę schowało się pod balkonem Urzędu Marszałkowskiego przy ul. Lubelskiej w Rzeszowie.
- Jenot był w stanie odrętwienia, hibernacji. Przygotowywał się do zapadnięcia w sen zimowy. Dlatego zwierzę nie jadło, nie piło i się nie poruszało. Stąd mężczyzna, który nas zaalarmował myślał, że jenota potrącił samochód - wyjaśnia weterynarz Robert Sączawa, który przyjechał po jenota.
Zwierzę po przebadaniu zostało wypuszczone do lasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć