Interes na ręcznie malowanych t-shirtach

Potrzebuje fizycznej harówki, by odpocząć od myślenia i ze świeżą głową usiąść w pracowni z widokiem na starą gruszę. Dwa lata wertował z żoną ogłoszenia, aby w końcu obejrzeć stary dom, w którym zakochali się od pierwszego wejrzenia. Stare belki, piwnice, okiennice. Miejsce do życia, jakiego szukał Grzegorz Jurasz, chłopak ze Strzyżowa i Magda, dziewczyna z Rudnika jeżdżący na koncerty Przystanku Woodstock w Szczecinie-Dąbie. Tam zaiskrzyło.

Grzegorz mówi, że jest człowiekiem potrzebującym, od czasu do czasu pracy fizycznej. Musi się spocić. Z zawodu budowlaniec, z pasji plastyk. 

 Wyjdź z tłumu szary człowieku

 Koszulki wzięły się z myślenia o czymś niepowtarzalnym, co każdy może mieć wyłącznie dla siebie. Irytuje go sztampa.

- Wyjdź z tłumu szary człeku - myśli Grzegorz - bo przecież każdy chce wyróżniać się z szarości, zaskakiwać, włożyć na siebie ciuch niepowtarzalny, wszak to wpisane jest w ludzką naturę.

Krój dla każdego

Nie ma konkretnego adresata bawełnianych koszulek, które zdobi wzorami. Noszą je młodzi i starzy, wnukowie i babcie. Tylko krój nieco inny, luźniejszy dla osób w pewnym wieku chcących pod bawełną ukryć nadmiar tego i owego. Jeden woli koszulkę pod szyję, albo z większym dekoltem lub golfem, inny z wycięciem w serek, z długimi lub krótkimi rękawami. Z rozcięciem na biodrach lub bez. Dla starszych zamawia szycie koszulek na miarę.

- Jedni preferują znane marki, drudzy szukają ciekawych inności - mówi Grzegorz. Używa farb do tkanin bawełnianych. Uprzedza, że do każdego rodzaju materiału należy dobrać odpowiednią farbę - do jedwabiu, lnu, bawełny, tkanin z domieszkami.

- Chcąc popróbować flirtu ze zdobieniem tkanin kupujmy farby w niedużych tubkach w sklepach z akcesoriami malarskimi. Masz pomysł na namalowanie koszulki dla pięciolatka poproś w sklepie o dobranie farby do tkaniny. Zacznij od szkicowania prostych wzorów, namaluj kwiatek, domek, kotka. Dowiedz się, co twoja pociecha chciałaby nosić na koszulce. Nie ważne, jak to wyjdzie, istotne, że od serca.

Ludziki dla dzieci

Rzeźbi w mokrej farbie nakładanej na koszulki. Najpierw podkład, potem malowanie za pomocą specjalnego przyrządu. Jakiego? Nie zdradzi szczegółów. Opracował innowacyjny, własny sposób tworzenia obrazów, utrwalania przemyśleń. Sporo w nich abstrakcji.

 - Chociaż nie do końca, że maziak i nic poza nim, bo w każdej pracy ukrywam jakąś myśl, postać mityczną - mówi Grzegorz, dodając, że na koszulkach dziecięcych zazwyczaj maluje zabawne ludki, ze śmiesznymi oczętami, dziwnymi minami. A całość utrzymana w soczystych barwach. Farby są ekologiczne, bezpieczne dla człowieka.

„Jurij” od nazwiska

Większość koszulek maluje na zamówienia osób od piętnastu do pięćdziesięciu pięciu lat. Najstarszy klient po siedemdziesiątce wybrał koszulkę w mrocznej stylistyce. Zdaniem Grzegorza, na którego bliscy i znajomi wołają „Jurij” (od nazwiska) człowiek wypracowuje własny styl ubierania się. Widział swoje prace pod eleganckimi marynarkami u panów, wkładane do dżinsu, sztruksu, bluz kangurek.

- Rysunki pod garniturami były delikatniejsze, w stonowanych barwach - mówi. Nosi je mój tato, sąsiedzi, ale mama jeszcze się nie przekonała, może dlatego, że jej szafa pęka w szwach.

 Każdy obraz na t-shircie znajdzie klienta. To tylko kwestia czasu. Maluje bluzy, bluzy dresowe, koszulki na ramiączkach dla pań. A sukienki?

 - Jak najbardziej, tylko musi być nowa aby farby nie wchodziły w reakcję z proszkiem niezbyt dokładnie wypłukanym po praniu. Malowane koszulki pierzemy na lewej stronie. Wzór prasujemy nakładając nań kawałek bawełny, co utrwala rysunek.

 „Jurij” nosi dredy. Mówi, że jego pokolenie je zaplatało więc niech zostaną

- Chyba, że wcześniej wyłysieję. Śmiech.