Kabaret pod Wyrwigroszem i Kabaret Smile w Rzeszowie

Wszyscy lubimy się śmiać. A śmiech to zdrowie. Gdy się śmiejemy, w naszym organizmie zachodzą procesy, które wpływają na poprawę funkcjonowania wielu narządów ciała. Wydzielane są wówczas endorfiny, zwane hormonami szczęścia. Czujemy się wtedy znacznie lepiej, jesteśmy zrelaksowani i zadowoleni. A jaki jest najlepszy sposób na naładowanie się pozytywną energią oprócz oczywiście zjedzenia tabliczki czekolady? Odpowiedź jest prosta: wieczór kabaretowy, podczas które go znakomici satyrycy rozbawią nas do łez.

Okazje do niekontrolowanych wybuchów radości będziecie Państwo mieć już niebawem, ponieważ 7 października 2012 r. w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie odbędzie się wyjątkowy wieczór kabaretowy organizowany przez Gazetę Codzienną Nowiny. Pod czas ponad dwugodzinnego występu swoje skecze przedstawią jedne z najpopularniejszych grup kabaretowych w Polsce - Kabaret pod Wyrwigroszem oraz Kabaret Smile.

W pierwszej części Kabaret pod Wyrwigroszem zaprezentuje "Program czterogwiazdkowy, czyli czego nie zobaczysz w radio i nie usłyszysz w telewizji". Następnie widzów bawić będzie Kabaret Smile, który przedstawi swój najnowszy program "Telewiżyn"

Rozmowa z Maurycym Polaskim z Kabaretu pod Wyrwigroszem

- Jak rozśmieszycie Rzeszów?

- Znamy dobrze publiczność rzeszowską i jej wyrafinowane poczucie humoru. Nie możemy zatem zastosować numerów pod publiczkę, tj.: polewania wodą, jedzenia chleba z dżemem "bez trzymanki" i połykania gumowego węża. Zagramy program dla ludzi dowcipnych i inteligentnych. Inni widzowie na spotkania z nami nie przychodzą :)

- Czy opowiadając skecz, trudno samemu po wstrzymać się od śmiechu?

- Zadaniem aktorów w kabarecie jest to, ażeby na widowni było śmieszniej niż na scenie. Tej zasadzie staramy się hołdować. Zdarzają się jednak nieprzewidziane sytuacje. Może się zdarzyć tak, że któreś z nas się odwróci i zobaczycie Państwo tylko trzęsące się ramiona... Każdemu czasem zdarza się "głupawka". Prawda?

- Wasz przepis na dobry humor?

- Obudzić się, obejrzeć uśmiechnięte twarze najbliższych, popłacić wszystkie rachunki i... szczęśliwie dojechać do Rzeszowa:

Rozmowa z Andrzejem Mierzejewskim, Michałem Kincelem oraz Pawłem Szwajgierem z Kabaretu Smile

- W jaki sposób rozbawicie publiczność w Rzeszowie?

- Hmm... Czy to jest pytanie podchwytliwe? Ma my taki świetny pomysł na występ w Rzeszowie. Po prostu wyjdziemy na scenę i zagramy nasz najnowszy program "Telewiżyn". Bawi on ludzi w całej Polsce, więc o występ w Rzeszowie jesteśmy spokojni.

- Czy podczas waszych wy stępów wydarzyło się coś, co rozbawiło was do łez?

- Oj, tak. Nigdy nie zapomnimy występu w Wągrowcu. Podczas śpiewania piosenki "Bździszewo" zaskoczył nas jeden młodzieniec, który siedział w drugim rzędzie. W pewnym momencie wstał, zdjął koszulkę i tańcząc, śpiewał razem z nami. Rozłożył nie tylko nas, ale i całą publiczność na łopatki.

- Wasz przepis na dobry humor?

- Otóż wy starczy trafić szóstkę w totolotka. Gwarantujemy, że taka wygrana każdego wprowadzi w dobry humor. A tych wszystkich, którym ta sztuka się nie uda, zaprasza my na występ kabaretu Smile. Już my wam poprawimy humor! Do zobaczenia.

Wieczór kabaretowy w Filharmonii Podkarpackiej - szczegółowe informacje.