Pierwszy koncert w Life House zaplanowano na 30 października. Wtedy dla rzeszowian zagra Jamal. Rozpiska kolejnych na razie znana jest tylko w części, bo ciągle dogrywani są kolejni wykonawcy. I tak: 7 listopada wystąpi Enej, 10 Mrozu, 21 odbędą się tu X urodziny Le Moor, 28 zagra Luxtorpeda, a 5 grudnia Coma.
Life House ma być miejscem typowo koncertowym - bez dyskotek, za to z dużą dawką dobrej muzyki na żywo. Założyciele chcą, żeby koncerty odbywały się tu minimum raz w tygodniu, a najlepiej zarówno w piątki, jak i soboty. Jednocześnie nie przeraża ich fakt, że w tym samym miejscu wcześniej nie powiodło się ani klubowi Live, ani Wytwórni. Przez moment swój epizod miał tutaj także disco polowy klub Project Plaża
- Wierzymy, ze w Rzeszowie ciągle jest miejsce na tego typu klub. Dobrze radzi sobie np. Pod Palmą, więc to nie jest tak, że rzeszowianie nie chodzą na koncerty. Będziemy próbować ich zachęcić m.in. przystępnymi cenami biletów, np. wstęp na Enej kosztuje w przedsprzedaży 25 zł - mówi Dorian Pik, menadżer klubu.
W klubie jednocześnie będzie mogło się bawić 1000 osób.
- Jednym z błędów, jakie popełniano tu wcześniej było to, że wpuszczano za dużo gości. Potem wszędzie było tłoczno i tworzyły się kolejki, a ludzie wychodzili niezadowoleni. Nie chcemy tego powtarzać, stąd ten tysiąc - tłumaczy menadżer.
W tym momencie w Life House trwają ostatnie prace wykończeniowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]