Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowy zespół Pectus. Czterej bracia Szczepanikowie

Beata Terczyńska
Zespół Pectus w nowym składzie. Tomasz Szczepanik i jego trzej młodsi bracia.
Zespół Pectus w nowym składzie. Tomasz Szczepanik i jego trzej młodsi bracia. Archiwum zespołu
Choć spór o nazwę Pectus jeszcze się nie zakończył, wokalista Tomek Szczepanik ogłosił nowy skład grupy. W Wigilię, w Dzień Dobry TVN zdradził, że pracuje teraz z trzema młodszymi braćmi: Mateuszem, Markiem i Maciejem.

Tomek Szczepanik cały czas utrzymuje, że to on wraz ze zmienionym składem muzyków tworzy grupę Pectus. Zespół stanowi teraz czterech braci Szczepaników. Wszyscy są absolwentami Instytutu Muzyki Uniwersytetu Rzeszowskiego.

- Będziemy rozmawiać o tym, że czterech, to jest lepiej, niż pięciu, bo to jest liczba parzysta, a poza tym, że Pectus istnieje i jest teraz grupą rodzinną - zapowiedział spotkanie Andrzej Sołtysik, prowadzący DD TVN.

- To jest teraz zespół Pecuts - wtórowała mu Magda Mołek przedstawiając braci.

Marek gra na perkusji, Mateusz na basie, Maciej na gitarze. Na pytanie, czy Tomek jako najstarszy jest szefem, czy mają też coś sami do powiedzenia w tej grupie, Maciek odpowiedział, że Tomek jest dobrym liderem, który dowodzi.
Bracia śmiali się, że nie boją się show biznesu, bo mają dobry wzorzec i dadzą sobie radę.

- Jaki macie pomysł na nowy Pectus? - była ciekawa Mołek.

- Wchodzimy w nowy rok zupełnie z nową energią. Mamy mnóstwo pomysłów. Przede wszystkim trzy wielkie teatralno-muzyczne projekty. Już w kwietniu czeka nas dwanaście przedstawień "Antygona 2012" w reżyserii Tadeusza Kijańskiego, gdzie główną rolę gra Joasia Liszowska, a my gramy muzykę na żywo. Ja ją z wielką przyjemnością skomponowałem - zdradził w studio TVN Tomek Szczepanik.

Na oficjalnej stronie zespołu Pectus także podany jest już nowy skład grupy wraz z galerią zdjęć.

Przypomnijmy. Rzeszowski Pectus rozpadł się w 2011 roku, po prawie sześciu latach wspólnego grania.

- Przyczyną rozpadu było nielojalne zachowanie muzyków wobec lidera - tak tłumaczyła nam menagerka Monika Paprocka. - W maju Bartłomiej zgłosił w Urzędzie Patentowym znak towarowy i graficzny Pectus bez wiedzy i zgody lidera. Basista rejestracji dokonał potajemnie, a Tomasza powiadomiono o tym ponad miesiąc później.

Druga strona broniła się, że "wniosek do Urzędu Patentowego został złożony na krótko po tym, jak dowiedzieli się o fakcie złożenia przez Szczepanika bez ich wiedzy zgłoszenia do Zaiksu piosenek, w którym wskazał siebie jako jedynego autora, co mija się z prawdą, a także po tym, że Tomasz chce odejść z zespołu".

- Tomasz zapowiedział, że odchodzi razem z marką Pectus, czyli z tym, co do tej pory wszyscy wypracowaliśmy. Nie możemy sobie na to pozwolić. Według nas, nazwa jest wspólną własnością członków grupy, z której odchodzi jedna osoba. Nie może nam ona odebrać dotychczasowej pracy, osiągnięć, możliwości grania i muzykowania. Nie byliśmy orkiestrą symfoniczną, w której człowiek dostaje nuty i ma grać dokładnie to, co jest tam zapisane. Nie byliśmy muzykami sesyjnymi, którzy byli wynajęci tylko do odgrywania. Razem tworzyliśmy. Każdy dołożył "cegiełkę" - mówili nam muzycy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24