Ile pieniędzy dać na pierwszą komunię w 2024 r.? Takie kwoty trafią do kopert

Pierwszokomunijne prezenty mogą niejednego przyprawić o zawrót głowy. Bliscy dzieci przystępujących do pierwszej komunii wręcz prześcigają się w pomysłach na podarki. Mimo gorzkich słów krytyki i wskazywania, że w tym święcie nie pieniądze są najważniejsze, to i tak systematycznie wzrasta wartość prezentów i kwoty, jakie wkładane są do kopert. Na forach internetowych co roku toczy się gorąca dyskusja, czy lepiej wręczyć dziecku prezent, czy może jednak gotówkę. A jeśli już zdecydujemy się na pieniądze, to jaką sumę włożyć do koperty?

Według ekspertów zajmujących się organizacją tego typu uroczystości, wiele zależy od tego, jak bliską jesteśmy rodziną. Dalsi krewni przygotują w tym roku kopertę z kwotą do około 500 zł.

- To kwota, która pokryje koszty pierwszokomunijnego poczęstunku dla dwóch osób. Taka suma w przypadku dalszych krewnych jest optymalna, przyjmując, że uroczystość jest przygotowana w restauracji w mieście. W mniejszej miejscowości to może być około 300 zł – twierdzi Wioletta Klaman, wedding plannerka z Gdańska, organizuje też m.in. chrzty i uroczystości pierwszokomunijne.

Bliska rodzina, w tym dziadkowie i chrzestni, prawdopodobnie zdecydują się na dużo wyższe kwoty. Według Wioletty Klaman, może to być średnio od 1000 złotych wzwyż.

- Im wyższy stopień pokrewieństwa, to tym więcej pieniędzy w kopercie. W tym roku chrzestni i dziadkowie zdecydują się prawdopodobnie najczęściej na 1000-1500 zł. Ale już w zeszłym roku bywało, że te sumy były dużo wyższe i sięgały nawet kilku tysięcy złotych. Niestety zdarzało się, że dziadkowie wręcz się zadłużali, żeby tylko dać wnukowi kopertę z odpowiednią kwotą, na zasadzie „zastaw się, a postaw się”. Jeśli już chcemy wręczyć dziecku kopertę, włóżmy do niej tyle, na ile nas stać – mówi Wioletta Klaman.

Ekspertka wskazuje też, że koperta coraz częściej wręczana jest zamiast prezentu. To dobre rozwiązanie, gdy nie wiemy, co kupić lub obawiamy się, że prezenty się zdublują. Rodzice dzieci czasem przygotowują listy prezentów, żeby wybawić gości z zakupowego kłopotu, ale zdarza się i tak, że proszą, żeby nic nie kupować. A ewentualną kopertę przeznaczyć na jakiś cel charytatywny.

- To praktyka zapożyczona z uroczystości weselnych. Rodzice w porozumieniu z dziećmi informują gości w treści zaproszenia, aby nie przynosić kopert. Podają numer konta np. schroniska dla zwierząt i proszą o wpłacanie datków na jego rzecz. To bardzo wartościowy gest, mający też walor edukacyjny – twierdzi organizatorka przyjęć.

Pierwszokomunijnym kopertom przyjrzeli się analitycy firmy Vivus. Z ich badań wynika, że chrzestni deklarowali włożenie do kopert do 1500 zł. Dziadkowie wkładali nieco mniejsze sumy (500 - 1000 zł). Bliższa rodzina wkładała standardowo od 300 do 500 zł do koperty, a dalsza 200-300 zł.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!