Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ile jest szynki w szynce?

Małgorzata Motor
Przed wejściem do Unii Europejskiej łatwiej było kupić prawdziwą wędlinę, bo producentów obowiązywały polskie normy. "Kiełbasa zwyczajna" kupiona w różnych częściach Polski, smakowała tak samo. Teraz - ilu producentów, tyle kiełbas.

Kontrole inspektorów jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych sprowadzają się jedynie do sprawdzania, czy na etykiecie podany jest rzeczywisty skład, z którego wyprodukowano wędlinę. Sprawy nie ułatwia fakt, że w sklepach mamy bogaty asortyment wyrobów mięsnych.

Którą wybrać szynkę, by faktycznie nią była?

- Nie możemy kupować wędlin oczami. Nie warto też kierować się niską ceną - podkreśla Jerzy Wiśniewski, podkarpacki wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. - Przed wyjściem do sklepu musimy wiedzieć, co chcemy kupić i wybierać wędliny, czytając etykiety.

Mamy prawo prosić o skład danej kiełbasy czy szynki, a sprzedawca obowiązek jego przekazania. Jeśli nie będzie chciał nam udostępnić tej informacji, powinniśmy zgłosić to Państwowej Inspekcji Handlowej.

Zakłady oszukują

Warto sprawdzić skład, bo okazuje się, że na Podkarpaciu nie brakuje zakładów przetwórstwa mięsnego, które oszukują nas co do rodzaju wyrobu, jego składu czy pochodzenia. Główny ich grzech to niezgodność w oznakowaniu. Niektórzy używają na nich określeń "tradycyjne", podczas gdy wyrób nim nie jest. Mało tego, nie podają rodzaju wędliny lub stosują niewłaściwe określenia. Zdarza się, że "kiełbasa z indyka" tak naprawdę jest z mięsa wieprzowego.

Inne nieprawidłowości? W "kiełbasie wiejskiej" stwierdzono np. zawartość skrobi oraz innych wielocukrów na poziomie 0,2 proc. Tymczasem na etykiecie nie było o tym żadnej wzmianki.

Podczas analizy laboratoryjnej "polędwicy sopockiej" inspektorzy stwierdzili zawartość soli na poziomie 2,29 proc, podczas gdy według etykiety była ona nieobecna.

Niektórzy nie wyszczególniali ilościowej zawartości mięsa, która nie tylko powinna być podana w procentach, ale zawierać też gatunek zwierzęcia, z którego mięso pochodzi.

Prawdziwa szynka nie jest tania

- Jeśli chcemy wydać poniżej 25 zł, to na pewno nie będzie to wędlina - podkreśla Anna Niewińska z Zakładu Mięsno Smak Górno. - Zdarzają się promocje i cena jest niższa, ale w takiej sytuacji producent zawsze musi dołożyć.

Zdarza się, że zakłady, by wyprodukować tanim kosztem wędlinę, używają fosforanów, które zwiększają objętość mięsa.

- Fosforany E450 i E452 są dozwolone tylko w określonych dawkach. Za stosowanie niewłaściwej ilości grożą poważne konsekwencje, które mogą zakończyć się w sądzie - zwraca uwagę jeden z inspektorów sanepidu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24