MKTG SR - pasek na kartach artykułów

III liga. Unia Nowa Sarzyna - FKS Stal Mielec 0-1 (relacja, opinie, oceny)

Waldemar Mazgaj
Damian Juda strzelał z wolnego jeszcze w 94. minucie. Znów niecelnie.
Damian Juda strzelał z wolnego jeszcze w 94. minucie. Znów niecelnie. Waldemar Mazgaj
- Mecz na remis, z tą różnicą, że Stal miała jedną sytuację wykorzystała, a my swojej nie - oceniał pojedynek Paweł Wtorek, grający trener Unii, który od porażki rozpoczął sezon. Faworyzowani mielczanie cieszyli się tylko z punktów.

Wokół meczu

Wokół meczu

Pożegnalna karykaturaPrzed meczem uroczyście pożegnano byłego trenera Unii Piotra Brzezińskiego, który piłkarzy z Nowej Sarzyny prowadził przez pięć sezonów, a kontrakt wypełnił 30 czerwca. Sympatyczny trener oprócz pucharu i koszulki z autografami zawodnikó dostał też... swoją karykaturę.

"Nastu" szpiegów z RadzyniaW jednym z sektorów sarzyńskiego stadionu było zielono, choć nie są to barwy ani Stali, ani Unii. W drodze na niedzielny mecz do Boguchwały w Nowej Sarzynie zatrzymali się piłkarze Orląt Radzyń Podlaski, którzy mieli nocować w Rzeszowie. Ubrani w zielone dresy obserwowali ligowych rywali; z Unią grają już w najbliższą sobotę.

- Jeśli wszystkie mecze w III lidze tak wyglądają, to nie dziwię się, że ogląda je tak mało ludzi - dodawał Włodzimierz Gąsior, który po kilku latach wrócił do pracy w naszej III lidze. Ostatnio był w Kielcach, w Koronie prowadził m.in. pierwszy zespół (awans z I ligi) i zdobył mistrzostwo Młodej Ekstraklasy.

Początek był jednak obiecujący; w 13. min błędu obrońców i bramkarza Stali nie potrafił wykorzystać Damian Juda, król strzelców IV ligi, który po rocznym pobycie w Kantorze Turbia wrócił do Nowej Sarzyny.

W Stali bardzo aktywny był Piotr Mazurkiewicz wracający do Mielca po ponad 6 latach. Na boisku w Nowej Sarzynie czuł się jak u siebie, grał tu w poprzednim sezonie i wyśmienicie poczynał sobie z obrońcami Unii. Jego podaniom i strzałowi brakowało jednak precyzji.

Do czasu, bo w końcu dokładnie dograł aktywnemu Sebastianowi Romankowi i najmłodszy - 19-letni gracz Stali - niczym rutyniarz po krótkim sprincie obok obrońców przymierzył w długi róg.

Trener bez riposty

Jeszcze mielczanie się nie nacieszyli, a już powinien być remis, jednak Wtorek z 8 m uderzył zbyt lekko i Wojciech Daniel sparował piłkę na róg.

Aktywny Juda oraz pochodzący z Leżajska Łukasz Rogala (wychowanej Pogoni grał jak w derbach) byli najbliżej zmiany wyniku.

W drugiej części gry na boisku dominowały Unia i... chaos. Brakowało akcji bramkowych i nawet celnych strzałów. Trzy strzały Judy (zablokowany i dwa spudłowane wolne) nie mogły zagrozić bramce Stali.

Faworyzowani mielczanie odetchnęli po ostatnim gwizdku. Za tydzień-dwa nikt nie będzie pamiętał o stylu. Bezcenne punkty pozostaną.

Unia Nowa Sarzyna - FKS Stal Mielec 0-1 (0-1)

0-1 Romanek (22, asysta Mazurkiewicza).

UNIA: Wierzgacz 5 - Skała 6, Pydych 6, Lebioda 6, Oślizło 5 - Juda 5, Bigas 5, Sierżęga 5, Wtorek 6, Bieńkowski 5 (61. Błajda 4) - Bednarz 4 (71. Telka).

STAL: Daniel 7 - Kardyś 6, Rogala 6, Kiciński 6, Podstolak 6 - Romanek 7 (58. Pruchnik 5), Kościelny 6, Żubrowski 5 (68. Wisłocki), Korzępa 5 (64. Wójcik 5), Skiba 5 (82. Ryguła) - Mazurkiewicz 6.

SĘDZIOWALI Andrzej Zwierzchowski 6 oraz Sebastian Petela i Grzegorz Pytko (Rzeszów). ŻÓŁTE KARTKI: Sierżęga - Korzępa, Skiba. WIDZÓW 250.

Powiedzieli po meczu

Sebastian Romanek, pomocnik StaliMówi się w Mielcu o awansie, chcemy wrócić do lat świetności, ale każdy mecz trzeba będzie wyszarpać. Czuliśmy się faworytem, Unia później zaczęła trenować i myśleliśmy, że ją "zagonimy". Na boisku jednak nie było tego widać. Jedna akcja przeważyła na całym spotkaniu. Ja bohaterem meczu? Ciężki mecz był, dużo kopaniny, mi udało się tylko strzelić bramkę. Dobrze zgrał mi "Borówka" i cieszę się bardzo, bo to moja pierwsza bramka w III lidze.

Włodzimierz Gąsior, trener StaliDziś może cieszyć tylko wynik. Mam dużo pretensji do jakości gry drużyny, inaczej wyglądało to w sparingach. Dziś nie wiem czym było to spowodowane, że zawodnicy o pewnej renomie piłkarskiej nie potrafili utrzymać się przy piłce, zagrać kombinacyjnie, czy stworzyć klarownej sytuacji. Gospodarze napędzili nam niezłego strachu, do ostatniej minuty walczyli o wyrównanie, przewyższali nas ambicją, walką.

Krystian Lebioda, obrońca i II trener UniiBrakowało nam wykończenia. Sytuacje jakieś klarowne nie były, ale liczy się to co w bramce. Staraliśmy się nie tylko przeszkadzać. Szkoda, ale trzeba grać dalej. Popełniliśmy błąd i trzeba z niego wyciągnąć wnioski. Wiedzieliśmy dużo o Stali, zaskoczyliśmy ją chyba przygotowaniem motorycznym, co świadczy o tym, że chyba jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu.

Paweł Wtorek, pomocnik i trener UniiZ przebiegu gry najsprawiedliwszy byłby remis, ale niestety. Uważam jednak, że jeżeli w każdym meczu będziemy się tak prezentować i walczyć, to każdy kibic mimo niekorzystnego wyniku będzie usatysfakcjonowany. Mam nadzieję, że ciężko przepracowane przygotowania przyniosą efekt w późniejszych meczach. Sama gra pozostawia jednak jeszcze sporo do życzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24