Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. Transfer Wojtka Wolskiego do Sanoka to strzał w "10"

Waldemar MAZGAJ
Kontrakt Wolskiego z klubem z Sanoka jest owiany tajemnicą. Szacuje się, że 3-miesięczna umowa z ubezpieczeniem zawodnika może kosztować Ciarko PBS Bank nawet 150 tys. zł.
Kontrakt Wolskiego z klubem z Sanoka jest owiany tajemnicą. Szacuje się, że 3-miesięczna umowa z ubezpieczeniem zawodnika może kosztować Ciarko PBS Bank nawet 150 tys. zł. flickr.com
Rywale trochę zazdroszczą mistrzom Polski z Sanoka, ale bardziej cieszą się na przyjazd gwiazdy NHL - Wojtka Wolskiego. - To da niesamowitego kopa naszej dyscyplinie - mówią.

Kim jest Wojtek Wolski

Kim jest Wojtek Wolski

Jest najlepszym obecnie polskim hokeistą, lewoskrzydłowym drużyny Washington Capitals. Wcześniej bronił barw między innymi takich klubów NHL jak: Florida Panthers, New York Rangers, Phoenix Coyotes czy Colorado Avalanche (wybrany w drafcie w 2004 roku). W 2007 roku zagrał w meczu młodych gwiazd NHL.

Ma 26 lat, urodził się w Zabrzu, ale w wieku trzech lat, razem z rodziną, wyjechał z Polski i osiedlił się w Kanadzie. Tam przeszedł cały proces szkolenia.

Kuzyn piłkarza Śląska Wrocław Sebastiana Mili, kawaler.

- Jestem wolny, a Polki są najpiękniejsze na świecie - mówi przed przyjazdem do Sanoka.

- To świetny pomysł z punktu widzenia sportowego i marketingowego, znakomite posunięcie działaczy z Sanoka - komentuje transfer Wolskiego Włodzimierz Sowiński, dziennikarz katowickiego "Sportu", specjalista od hokeja.

Niektórzy ligowi rywale Ciarko PBS Banku Sanok traktują przyjazd Wolskiego ciekawostkowo, inni kręcą głowami z zazdrości.

- Szok! Trzeba nazbierać teraz jak najwięcej punktów, bo z Wolskim w składzie Sanok będzie nie do ruszenia - mówią niektórzy zawodnicy i działacze.

Wielkiej zazdrości jednak nie ma.

- Od początku w to wierzyłem, bo w Sanoku są takie możliwości finansowe. To ruch z pożytkiem dla całego polskiego hokeja. Im więcej zawodników zza oceanu zrobi dobry produkt, tym łatwiej będzie go zapakować i dobrze sprzedać. Wreszcie hokej ma szansę wrócić do oglądalności, jaką miał jeszcze pod koniec lat 90-tych - cieszy się Dariusz Domogała, wiceprezes GKS-u Katowice, który przypomina, że północnoamerykański kierunek transferowy latem zapoczątkował właśnie jego klub.

Co go skusiło?

Dlaczego Wojtek Wolski może trafić do Sanoka? - kalendarium:

Co się wydarzyło?

16 września - władze hokejowej ligi NHL ogłaszają lokaut, czyli zawieszenie rozgrywek z powodu braku kompromisu pomiędzy właścicielami 30 klubów a Związkiem Zawodowym Graczy (NHLPA) w sprawie podziału zysków.

20 września - Wojtek Wolski, jedyny Polak w NHL, ogłasza, że dostał propozycję od mistrza Polski Ciarko PBS Banku Sanok i poważnie rozważa jej przyjęcie.

25 września - Wolski w wywiadzie dla "Nowin" potwierdza zainteresowanie grą w Sanoku, ale liczy, że władze klubu i PZHL pomogą mu w staraniach o grę w reprezentacji Polski. Hokeista mający podwójne obywatelstwo (w przypadku Wolskiego Polski i Kanady) musi grać przynajmniej dwa sezony w ojczystej lidze, by móc reprezentować swój kraj. IHHF stanowczo dementuje: nie będzie żadnych wyjątków.

26 września - "daję 70 procent szans, że Wojtek Wolski zagra u nas" - mówi prezes Ciarko PBS Banku mimo niepomyślnych wieści z hokejowej centrali.

4 października - władze NHL odwołują rozgrywki w dwóch pierwszych tygodniach sezonu 2012/13

6 października - Wolski ogłasza, że zdecydował się na grę w Sanoku mimo propozycji ze szwedzkiej i szwajcarskiej ligi. - Uznałem, że Polska będzie dla mnie najlepsza. Czułem, że to jest jedyny moment, w którym kiedykolwiek będę zdolny reprezentować Polskę - mówi w wywiadzie dla Nowin.

Może się zdarzyć*

14 października - Wojtek Wolski wylatuje z rodzicami z Kanady

15 października - Wolscy przyjeżdżają prosto do Sanoka, przed Areną Sanok wita ich kilka tysięcy kibiców

19 października - Wojtek Wolski debiutuje w Polskiej Lidze Hokejowej w spotkaniu mistrzów Polski w Sanoku, z wicemistrzem ComArch Cracovią

25 listopada - Wolski z drużyną Ciarko PBS Banku awansuje w norweskim Stavanger do finału Pucharu Kontynentalnego

29 grudnia - sanoccy hokeiści, z Wolskim w składzie, zdobywają Puchar Polski. Na swoim lodowisku, przy pełnej widowni. To koniec kontraktu najlepszego polskiego hokeisty.

* W dowolnym momencie ten scenariusz może zostać przerwany końcem lokautu w NHL.

- Na pewno fajnie dla hokeja, że taki zawodnik będzie w lidze. Przyciągnie uwagę kibiców, jeszcze nie spotkaliśmy się z tym, by zawodnik na takim poziomie grał w Polsce - dodaje Adam Bagiński, napastnik GKS-u Tychy.

- Dziwne tylko, że chce się znaleźć w naszej rzeczywistości, gdzie wszystko odbywa się dużo wolniej. Na pewno się zdziwi, bo wszystkie ligi wyglądają inaczej - śmieje się wychowanek Stoczniowca Gdańsk.

- Był już przypadek, że zawodnik z NHL trafił do Polski. Krzysztof Oliwa przyjechał jednak do Podhala Nowy Targ odcinać kupony od sławy, poza tym Wolskiego do Oliwy nie ma co porównywać. Może do Mariusza Czerkawskiego, bo też przez moment miał status gwiazdy - przypomina Sowiński.

- Ale właśnie wtedy gdy Oliwa był w Polsce mówiło się o hokeju dużo i w jak najlepszym tonie - przypomina dziennikarz "Sportu".

Jedni zaskoczeni, inni nie

- To duże zaskoczenie, że wybrał polską ligę. Rosja, Czechy, Szwecja czy Szwajcaria mają zdecydowanie mocniejsze ligi, a on ma papiery na grę z najlepszymi. Ciekawe, czym się sugerował - zastanawia się Robert Kostecki, hokeista ComArch Cracovii, ale wychowanek sanockiego klubu.

Patryk Rokicki, rzecznik prasowy Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, nie jest zdziwiony ruchem Wolskiego.

- W czasie lokautu zawodnicy najczęściej wracają do rodzinnych krajów. Fajnie, że oferta z Sanoka była atrakcyjna, by wygrać z innymi. Dla nas to ogromna promocja hokeja w Polsce. Pomoże lidze bo dla wielu kibiców to jedyna okazja by zobaczyć na żywo czołowego zawodnika z najlepszej ligi świata - mówi.

Wolski w Sanoku ma się zjawić 15 października. Cztery dni później powinien zadebiutować w meczu z Cracovią.

Zawodnik z innej półki

- To zawodnik z innej półki i pociągnie zespół z Sanoka. Wiem, że może z nami zadebiutować, więc będzie musiał trener Rohacek coś wymyślić na niego - dodaje Kostecki.

Mecz sanoczan z Cracovią powinna pokazać TVP Sport, która prawa do transmisji z ligi. W dotychczasowych 12. kolejkach pokazała tylko jeden pojedynek - na inaugurację sezonu.

- Wojtkowi wcale nie będzie w Polsce tak łatwo. Wszyscy spróbują udowodnić gwiazdorowi, że nie są gorsi. Nasi zawodnicy chcą rywalizować z najlepszymi i będą mieć okazję - kończy Domogała.

- Nasi "Galacticos" są coraz mocniejsi, widać, że stać ich na to. Słyszę, że Sanok mają wzmocnić inni zawodnicy z zagranicy, tylko szkoda, że wypadną ze składu zawodnicy rodem z Sanoka. Jednak z Wolskim będą mieć diabelsko mocny skład i nawet w Pucharze Kontynentalnym nie będą bez szans - kończy "Kostek"

W półfinale Pucharu Kontynentalnego (23-25 listopada) zespół Ciarko PBS Banku zagra w Stavanger z mistrzami Norwegii, Białorusi i ekipą z kwalifikacji.

- Życzę Wojtkowi i Sanokowi, żeby lokaut utrzymał się chociaż do pucharu kontynentalnego, bo siła uderzeniowa sanockiej drużyny byłaby taka, że będzie mieć szansę na finał - dodaje Sowiński.

I żałuje: - Jakieś durne przepisy IHHF-u zabraniają mu grać w reprezentacji, bo na pewno przyciągnąłby za sobą świetnych zawodników grających tam nawet w ligach akademickich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24