Hokej. Przez dwie tercje sanoczanie rządzili w Olivii, ale przegrali

Nasz zespół przez dwie tercje miał dużą przewagę, co przyznawali nawet kibice Stoczniowca.

- Powinniśmy prowadzić przynajmniej 5-1 - Miroslav Doleżalik, kierownik drużyny, był wyraźnie poirytowany.

Sanoczanie seryjnie marnowali stuprocentowe okazje; najlepsze Marcin Ćwikła, Viliam Cacho, Martin Vozdecky, Maciej Mermer, Marek Strzyżowski i Wojciech Milan.

- W Stoczniowcu jest bardzo dobry bramkarz. Sanok takiego potrzebuje - mówił strzelec drugiej bramki dla Ciarko KH.

- Szkoda, bo byliśmy lepsi przez dwie tercje, a przegraliśmy mecz w dwie minuty - dodawał Czech.

- Popełniliśmy dwa kardynalne błędy w kilkadziesiąt sekund i... siedliśmy psychicznie - dodawał Doleżalik.

Między 2. a 3. golem minęło niespełna pół minuty. Przy bramce na 2-2 strzelał Mateusz Rompkowski, a lot krążka zmienił jeszcze... Tomasz Demkowicz.

- Wolałbym nic nie mówić - odpowiedział zapytany o komentarz do meczu.

Gola nr 1 uzyskał Tobiasz Bigos, którego przez sezonem zwolniono ze Stoczniowca.

W naszym zespole nie zagrali zakontraktowani kilka dni temu obrońcy Tomas Valeczko (HK Trebiszow) i Sebastian Owczarek (Polonia Bytom) oraz napastnik Przemysław Leśnicki (MMKS Nowy Targ).

Słowak wrócił do klubu, by uzgodnić warunki swojego odejścia, a Polacy prawdopodobnie zadebiutują we wtorek przeciwko TKH. W Gdańsku siedzieli w boksie.

ENERGA STOCZNIOWIEC GDAŃSK - CIARKO KH SANOK 4-2 (1-1, 0-1, 3-0)

0-1 Bigos - Cacho (11, w przewadze), 1-1 Skutchan - A. Kostecki (18), 1-2 Vozdecky - Cacho (25), 2-2 Rompkowski - A. Kostecki (43), 3-2 Furo - Wróbel (43), 4-2 Steber - Chmielewski (46).

Stoczniowiec: Odrobny - Rompkowski, A. Kostecki; Skrzypkowski, Maciejewski; Smeja, Benasiewicz; Kabat, Kwieciński - Skutchan, Rzeszutko, Vitek; Chmielewski, Steber, Ziółkowski; Jankowski, Wróbel, Furo; Zienkiewicz, Wróblewski, Maj.

Ciarko KH: Janiec - Sekac, Rąpała; Bigos, Kaljuste; R. Solon, T. Demkowicz - R. Kostecki, Milan, Mermer; Cacho, Ćwikła, Vozdecky; Biały, Strzyżowski, Połącarz oraz Poziomkowski.

Sędziował Zbigniew Wolas (Oświęcim). Kary: 18 - 10 minut. Widzów 900.

W tabeli grupy B sanoczanie mają 9 punktów i o sześć ustępują gdańszczanom, od któych rozegrali jedno spotkanie mniej.