Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hokej. 2:1 dla Ciarko PBS w finale playoff po wygranej w Krakowie 3-2

Waldemar Mazgaj z Krakowa
Cel wynonany. Sanoczanie raz wygrali w Krakowie, tak jak zakładali.
Cel wynonany. Sanoczanie raz wygrali w Krakowie, tak jak zakładali. Krzysztof Kapica
"Złoty gol" Krzaka na niespełna 5 minut przed końcem dramatycznego meczu w Krakowie dał sanockim hokeistom prowadzenie w finałowej rywalizacji 2:1. Kolejne dwa mecze w Sanoku, gdzie już w środę nasz zespół może świętować pierwszy tytuł mistrzowski w historii.

Żacy i dziewczęca drużyna Cracovii zaprezentowały się przed meczem z klubowymi flagami. Później akademia muzyczna odśpiewała hymn Cracovii, a gdy do wykonania włączyli się kibice aż ciarki przechodziły po plecach.

Na sanockich zawodnikach wielkiego wrażenia to jednak nie zrobiło, bo od początku ruszyli do ataku i w 1. minucie mogli prowadzić, ale strzał Vozdeckiego do pustej już bramki złapał Besch.

W 8. min po błędzie Guricana bliski gola był Kosidło, ale Odrobny odbił krążek zmierzający w górny róg.

Mecz nabrał rumieńców chwilę później; Mojzis "wypalił" w słupek, w rewanżu strzał Dvoraka wybronił "Wiedźmin" i jeszcze pobili się Kostuch z Dronią.

W 19. min faulowany przez Guricana Kostuch omal nie zaskoczył Odrobnego. W osłabieniu w "okienko" celował Vozdecky, ale Radziszewski nie stracił formy.

W tym ciekawym pojedynku druga odsłona była prowadzona w nieco wolniejszym tempie, ale zaraz na początku bramki z bliska mogli zdobyć i Dvorak i Malasiński. W 28. min, gdy na karze siedział Dziubiński (wystrzelenie krążka poza lodowisko), po błędzie Bieli Vozdecky był sam na sam, ale trafił w słupek.

"Dziubek" odpoczął i w 32. min dał Ciarko prowadzenie; po ładnej akcji drugiej formacji zaskoczył strzałem po lodzie "Radzika" i było 0-1. Ale tylko przez pół minuty, bo tradycyjnie do ataku ruszyli krakowianie i Kostuch znalazł "dziurę" między parkanami Odrobnego.
Gospodarze zepchnęli sanoczan do defensywy i - gdy na karze siedział Kubat - dopięli swego. Sposób na Odrobnego znalazł Chmielewski, kolega z Gdańska, z którym jeszcze rok temu grał w Stoczniowcu.

Od początku III tercji goście (po zmianach w formacjach i Koluszem jako obrońcą) rzucili się do ataku. W 42. min bombę Mojzisa jakimś cudem obronił Radziszewski znakomicie "wchodząc" w tę część meczu. Gdy wydawało się, że mecz się wyrównał, po wygranym "buliku" z piękną kontrą "wyjechał" Vozdecky i znalazł sposób na Radziszewskiego.

Mecz znów zaczął się od nowa; duży apetyt na kolejną bramkę miał Dziubiński, ale jego strzały w 49. i 51. min bronił Radziszewski. Cracovia kontratakowała, ale czujny był Odrobny.

Mecz na chwilę przerwano, by naprawić uszkodzoną pleksę. Po karze dla Kolusza bliski szczęścia był Sarnik, Laszkiewicz w ataku aż stracił kask. Gdy "Kolos" wyjechał z ławki kar, ze Słabooniem "na plecach" i mimo faulu, omal nie umieścił krążka w bramce.

W 56. min lider sezonu zasadniczego znów wyszedł na prowadzenie; zza bramki podawał Milan, a doświadczony Krzak ze stoickim spokojem wpakował krążek w "okienko".
Niespełna 2 minuty później Chmielewski jechał sam na Odrobnego, ale zamiast krążka do bramki wpakował "Wiedźmina".

Na 80 sekund przed końcem trener Cracovii wziął czas i wycofał bramkarza. Kilka razy mocno zakotłowało się pod bramką, ale udało się zachować czyste konto.
Następne mecze we wtorek i środę w Sanoku.

COMARCH CRACOVIA - CIARKO PBS BANK KH SANOK 2-3 (0-0, 2-1, 0-2)

Stan play-off (do 4 wygranych): 1:2

0-1 Dziubiński - Malasiński - Gruszka (31:38), 1-1 Kostuch - Dvorak (32:08), 2-1 Chmielewski - Kostuch - Wajda (38:13, w przewadze), 2-2 Vozdecky - Odrobny (47:44), 2-3 Krzak - Milan (55:22, w przewadze).

CRACOVIA: Radziszewski - Wajda, Besch; Prokop, Kulik; A. Kowalówka, Witowski; Dulęba, Lenius - L. Laszkiewicz, Słaboń (2), Sarnik; Martynowski (2), Dvorak, Kostuch (2); Sucharski, Rutkowski (2), M. Piotrowski; Kosidło, Biela, Chmielewski. Trener Rudolf ROHACEK.

CIARKO PBS: Odrobny - Mojzis, Dronia (2); Kotaska, Rąpała; Kubat (2), Gurican (2); Skrzypkowski, Maciejewski - Vozdecky, Zapała, Kolusz (2); Gruszka, Dziubiński (2), Malasiński; Vitek, Krzak, Strzyżowski; Mermer, Milan, Radwański. Trener Marek ZIĘTARA.

SĘDZIOWALI Zbigniew Wolas (Oświęcim) i Paweł Meszyński (Warszawa). KARY: 8 - 10 minut. WIDZÓW 2700.

WKRÓTCE OPINIE, FILM I GALERIA ZDJĘĆ

Inne wyniki - o 3. miejsce (do 4 wygranych): JKH GKS Jastrzębie - Aksam Unia Oświęcim 0-3 (0-0, 0-1, 0-2) i 5-1 (1-1, 3-0, 1-0) * w play-off: 2:1; o 7. miejsce (do 4 zwycięstw): MMKS Podhale Nowy Targ - Nesta Karawela Toruń 4-3 po karnych (1-1, 1-1, 1-1 - dogrywka 0-0, karne 2:1) i 1-3 (0-1, 0-0, 1-2) * w play-down: 1:2.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24