Hodowcy trzody chlewnej mogą liczyć na wsparcie nawet do 15 tys. euro

O szczegółach pomocy i dotychczasowym występowaniu, zwalczaniu, zasadach ochrony stad hodowlanych przed ASF dyskutowali podczas spotkania w gminie Borowa, pow. mielecki poseł PiS Fryderyk Kapinos, członek sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Mirosław Welz, wojewódzki lekarz weterynarii; Andrzej Kraska, zastępca dyrektora podkarpackiej Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz Stanisław Mieszkowski, wójt gminy Borowa

Powiat mielecki jest na czwartym miejscu w kraju pod względem produkcji trzody chlewnej.

- Od początku walki z ASF, w Polsce przekazano na ten cel 2 miliardy 800 milionów złotych. To w sumie wiele różnych programów obejmujących chociażby wyrównanie dochodów hodowców, pożyczki czy bezpośrednio działania związane z walką z wirusem. Duży strumień pieniędzy popłynął również do powiatu mieleckiego. W niektórych działaniach, 30 proc. środków, które trafiły na Podkarpacie, finalnie dotarło do powiatu mieleckiego. Teraz rusza kolejne wsparcie - mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości Fryderyk Kapinos.

O dopłaty może się starać każdy rolnik, który do 15 maja 2022 r. zgłosił do rejestru IRZ, co najmniej 10 prosiąt, urodzonych w gospodarstwie między 1 kwietnia 2021 r. a 31 marca 2022 r.

- Wsparcie dla rolników jest bardzo znaczące, choć czasu na złożenie wniosków pozostało niewiele. Minimalna dopłata przy 10 prosiętach wynosi 2,4 tys. zł, zaś maksymalna to 15 tys. euro. Mamy wielu hodowców trzody chlewnej w naszym regionie, szczególnie w powiecie mieleckim. Poprzez różnego rodzaju programy wsparcia staramy się im pomóc. To już będzie kolejne 11. działanie skierowane do hodowców trzody chlewnej - wyjaśniał Andrzej Kraska ,z-ca dyr. podkarpackiej ARiMR w Rzeszowie.

Zadowolenia z nowego programu nie ukrywają rolnicy.

-Te dopłaty zachęcają do zwiększenia produkcji, bo ze względu na ASF oraz niskie ceny za kilogram żywca ostatnio nie było najlepiej. Prowadzę hodowlę około 400 tuczników. Mam 22 maciory, więc proponowane dopłaty z pewnością będą wsparciem - mówi Wojciech Naprawa, hodowca z powiatu mieleckiego.

- Wielu rolników, których znam, ze względu na ASF musiało ograniczyć produkcję. Niektórzy do dzisiaj nie zdecydowali się wznowić hodowli. W naszym regionie najbardziej dotknięci zostali producenci z gminy Wadowice Górne, gdzie bardzo dużo sztuk zostało ubitych i poddanych utylizacji. Rolnicy kalkulowali, że bardzie opłacało się sprzedać pszenicę niż przeznaczyć ją na paszę dla prosiąt i tuczników - dodaje.

Wnioski będą przyjmowane do 31 stycznia 2023 r. drogą elektroniczną za pośrednictwem formularza udostępnionego na Platformie Usług Elektronicznych (PUE) ARiMR.