- Wczoraj, około godz. 19.30 do komendy zgłosił się 26-letni krośnianin, który oświadczył, że kilkadziesiąt minut wcześniej, w rejonie ul. Bohaterów Westerplatte w Krośnie, został pobity i okradziony przez dwóch nieznanych sprawców - informuje Marek Cecuła, rzecznik KMP w Krośnie. - Napastnicy ukradli mu telefon komórkowy oraz portfel, w którym było 1 600 zł i dokumenty.
Policjanci pojechali na miejsce. Jak się okazało, okolica gdzie miało dość do napadu, była dobrze oświetlona. W dodatku przechodziło tamtędy sporo ludzi i nikt nie zauważył ani nie usłyszał niczego podejrzanego. To wywołało wątpliwości funkcjonariuszy, czy rzekomy poszkodowany mówi prawdę.
Policjanci szybko wyjaśnili prawdziwe intencje krośnianina.
- Ustalili, że 26-latek jest zapalonym hazardzistą i przez całe popołudnie grał na automatach w jednym z krośnieńskich barów - informuje podisp. Cecuła. - Mężczyzna szybko przyznał, że historię z napadem wymyślił. Przegrane pieniądze były bowiem własnością członków rodziny i musiał, w jakiś sposób wytłumaczyć ich utratę.
Teraz czekają go nie tylko konsekwencje ze strony bliskich.
- Za wprowadzenie w błąd policji 26-latkowi grozi bowiem kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1 500 zł - dodaje Cecuła. - Ponieważ fałszywe zgłoszenie wywołało przy tym wykonanie niepotrzebnych czynności, sąd może również orzec wobec niego nawiązkę do wysokości 1 000 zł. Mężczyzna i tak może mówić jednak o szczęściu. Gdyby przyjęto od niego formalne zawiadomienie o rozboju, odpowiadałby nie za wykroczenie, ale za przestępstwo, za które grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?