- Po spotkaniu z zarządem nie udało się betonu ukruszyć ani centymetra - mówi Tadeusz Majchrowicz, szef podkarpackiej "Solidarności". - Ponad dwie godziny mówiono nam głównie o historii zakładu i 50 - letniej pracy prezesa w tej firmie - podkreśla.
Związkowcy żądają 300 zł podwyżki brutto dla każdego pracownika. Ich zdaniem zakład od lat jest źle zarządzany.
- Usłyszeliśmy, że jak nam się zakład nie podoba, to możemy się zwolnić - mówi Edmund Gondek, przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność". - Chcemy tu pracować, ale chcemy też być lepiej traktowani. Na przełomie roku prace straciło blisko 100 naszych kolegów, skoro wykonujemy za nich pracę, to powinniśmy zarabiać więcej. Nie chcemy podwyższenia funduszu płac, tylko jego innego podziału - podkreśla Gondek.
Franciszek Bosak, prezes Pektowinu:
- Sytuacja zakładu nie pozwala na spełnienie oczekiwań związków. Podłożem naszych problemów jest nieurodzaj jabłek w 2007 roku, produkt był droższy i wyparty przez chińską konkurencję.
Na wtorek związkowcy zapowiadają strajk ostrzegawczy, a jeśli nadal nie dojdą do porozumienia z zarządem to okupacyjny. W tym czasie, dla zakładu opierającego działalność na skupie owoców, może to być przysłowiowym "gwoździem do trumny".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy