Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorący koniec okna transferowego

Waldemar Mazgaj
Przejście Marka Węgrzyna ze Stali Sanok, gdzie grał przez całe życie, do Partyzanta Targowiska byłoby hitem letniego okna transferowego.
Przejście Marka Węgrzyna ze Stali Sanok, gdzie grał przez całe życie, do Partyzanta Targowiska byłoby hitem letniego okna transferowego. fot. Marek Dybaś
Paweł Pawlus jednak nie zasili Resovii, do Partyzanta trafił już Artur Makoś, a może jeszcze przyjść Marek Węgrzyn, a nowi zawodnicy zadebiutowali już w Limblachu Zaczernie i JKS-ie Jarosław.

To na pewno nie koniec transferów tego lata.

Do 31 sierpnia piłkarze mogą jeszcze zmieniać barwy klubowe. Letnie okno transferowe zamyka się w środę o północy. Po tym terminie kontrakty z klubami będą mogli podpisywać już tylko wolni piłkarze, a następny czas na transfery to będzie dopiero zima 2012. Dlatego trenerzy i działacze niektórych klubów do ostatniej chwili szukają wzmocnień.

Jerzy Podbrożny, menedżer Resovii, był w sobotę na "Izo-Arenie" w Boguchwale, choć w tym czasie jego klub grał w Ostrowcu. Trener Marcin Jałocha polecił mu bowiem poszukiwanie młodzieżowców.

Jednym z nich był 20-letni bramkarz Paweł Pawlus.

- Oglądałem kilku zawodników, bo szukamy młodzieżowców, ale musiałby to być taki zawodnik, który wejdzie i wspomoże drużynę, a nie tylko na sztukę - mówił były znakomity snajper.

Nie chciał grać

O kwestii Pawlusa "Gumiś" powiedział tylko: - Byliśmy zainteresowani, ale nie ma tematu. Izolator może by go i puścił, ale sam zawodnik nie jest zainteresowany.

- Na razie się tym nie zajmuję, bo jestem zawodnikiem Izolatora - stwierdził po meczu Pawlus.

Skład wzmocnił za to lokalny rywal Resovii, czyli rzeszowska Stal. Do ekipy "biało-niebieskich" lada dzień powinien dołączyć Krzysztof Hus, ostatnio grający w Wiśle Płock. Ale wobec zdrowotnych problemów częściej zapewne będzie odwiedzał gabinety lekarzy.

III-ligowy Partyzant też nie chce przespać kluczowego okresu. Zespół z Targowisk już wzmocnił 27-letni obrońca Artur Makoś (186 cm, 79 kg), wychowanek Karpat, później zawodnik m.in. Nafty Jedlicze, Krośnianki, Startu Rymanów i Przełęczy Dukla.

Z Partyzanta odszedł półtora roku temu, gdy do Targowisk trafił Mirosław Kalita. Nieoficjalnie mówi się, że podpadł trenerowi podczas zgrupowania.

- Ma zaległości treningowe, bo przez rok grał na poziomie A-klasy, czy okręgówki, ale w obecnej sytuacji kadrowej będzie w przyszłości wartościowym wzmocnieniem - mówi trener Partyzanta.

Partyzant znów chce Węgrzyna

Do ostatnich chwil będą się toczyć za to rozmowy na linii Targowiska - Sanok. Partyzant po raz kolejny chce doświadczonego pomocnika Marka Węgrzyna.

- Rozmawiamy, jak co pół roku - śmieje się Kalita.

- Mam czas do środy na decyzję. Niczego nie wykluczam, bo toczą się rozmowy. Teraz Partyzant musi się porozumieć ze Stalą - twierdzi Marek Węgrzyn, który w weekend zagrał tylko nieco ponad 20 minut w pierwszej drużynie i większość meczu w rezerwach.

Ale nie za karę... - Cały tydzień nie trenowałem, bo miałem problemy żołądkowe - mówi.

Już w sobotę w drużynie Limblachu Zaczernie zadebiutował Mateusz Bilański ze Stali Rzeszów.

- Kontuzji na treningu doznał Adrian Szyszka i potrzebowaliśmy pilnie młodzieżowca - wyjaśnił Robert Krakowski, prezes Zaczernia. Bilański latem trafił do Stali z Bieszczadów Ustrzyki Dolne.

W JKS-ie po raz pierwszy zagrał za to 21-letni ukraiński obrońca Volodymyr Vytak. Do Jarosławia trafił z UFK Lwów, choć w Jarosławiu trenował już początkiem sierpnia. Dopiero jednak w piątek przyjechał do Jarosławia z certyfikatem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24