- Wczoraj mieliśmy cztery akcje ratunkowe, a dziś do tej pory dwie - mówi Hubert Marek, dyżurny ratownik Bieszczadzkiej Grupy GOPR. - W większości były to urazy nóg, jak skręcenia, zwichnięcia, ale też urazy barków. Wczoraj z Bukowego Berda zwoziliśmy jedną osobę, która niestety była pod wpływem alkoholu i nie była w stanie zejść o własnych siłach.
Goprowcy interweniowali na Połoninie Wetlińskiej, Połoninie Caryńskiej, Bukowym Berdzie i Szerokim Wierchu.
W ubiegłą niedzielę tez było apogeum ruchu turystycznego w Bieszczadach.
- Nasi ratownicy po zakończonej akcji na Połoninie Wetlińskiej; z Przełęczy Wyżnej do Ustrzyk Górnych wracali ponad godzinę, a to zaledwie 14 km. Wszystko przez nieudolnych kierowców, parkujących swoje samochody w miejscach utrudniających ruch na drodze - zwracali uwagę ratownicy. - Ludzie, do kogo będziecie mieli pretensje, kiedy wyjedziemy do zgłoszenia walcząc z czasem, gdy każda minuta będzie na wagę złota, nie pomogą syreny i niebieskie światła i przyjedziemy za późno?!. Prosimy Was o odrobinę rozsądku i wyobraźni bo to Ty! kierowco ze źle zaparkowanego samochodu możesz mieć największe pretensje - napisali na facebooku dołączając nagranie.
ZOBACZ TEŻ: 10 najwyższych szczytów w polskich Bieszczadach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg