Jak się okazało, 53-latek niejednokrotnie nachodził rodzinę i odgrażał się. W nocy, w której doszło do podpalenia, był widziany, jak kręcił się wokół posesji, na której mieszka jego syn, była żona i teściowa. Policjanci zatrzymali podejrzanego, gdy wracał do swojego domu.
Mężczyzna usłyszał zarzuty zniszczenia mienia i narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia. 53-latek przyznał się do winy i został objęty policyjnym dozorem, zakazem opuszczania kraju oraz zakazem zbliżania się do pokrzywdzonych.
Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Chciał podpalić synagogę, a podpalił siebie. Przyznał się do postawionych zarzutów
Źródło: STORYFUL/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?