MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gdy grozi kara za nadbagaż

Jarosław PANEK
Te tak zwane tanie linie bardzo ograniczyły limity wagi bagażów rejestrowych.
Te tak zwane tanie linie bardzo ograniczyły limity wagi bagażów rejestrowych.
Co zrobić, gdy w szale zakupów nabyliśmy tyle rozmaitych pamiątek i dóbr, że przy odprawie bagażowej na lot samolotem okazuje się, iż musimy sporo dopłacić za nadbagaż? Ratunkiem może być posiadanie odpowiedniej walizki, która spełnia standardy bagażu kabinowego.

Bagaż kabinowy zwany z angielska „luggage baggage” to niezwykle ważna rzecz. Czasem potrafi uratować nawet … 200 euro. Nieprawdopodobne? A jednak. Pozwoli nam zaoszczędzić pieniądze zwłaszcza w tak zwanych „tanich liniach”, które za każdą sztukę tak zwanego bagażu rejestrowanego, czyli tego wkładanego do luku bagażowego, każą sobie osobno płacić po kilkanaście euro.

Wiele osób chce na bagażach oszczędzić i żeby dopłata była jak najmniejsza, wykupuje prawo tylko do przewiezienia jednej takiej walizki. A potem wylatujemy zagranicę, kupujemy za dużo pamiątek, prezentów itp. i robi się problem.

Słone dopłaty

Te tak zwane tanie linie bardzo ograniczyły limity wagi bagażów rejestrowych. Niektóre pozwalają przewieźć na osobę tylko 15 lub nawet 10 kilo i to za opłatą kilkunastu euro. Za wszelki nadbagaż trzeba słono płacić Często nawet 10 – 15 euro euro za… każdy kilogram. Wystarczy więc mieć dziesięć kilku nadbagażu, czy przywieźć na przykład trzy wina z Francji i trochę innych ciężkich pamiątek, żeby o kilka kilogramów ten nadbagaż przekroczyć, a wtedy linia bezwzględnie egzekwuje dopłatę nawet rzędu 50 czy 200 euro. Może się więc okazać że właśnie wieziemy najdroższą pamiątkę, jaką kiedykolwiek kupiliśmy.

Ratunkiem tej sytuacji może być właśnie bagaż kabinowy, czyli całkiem spora walizka nawet na kołeczkach, która można wnieść na pokład jako bagaż podręczny i włożyć do luku nad siedzeniami. Tu linie, nawet te niskokosztowe są mniej restrykcyjne i pozwalają mieć przy sobie nawet dwie - trzy sztuki, typu podręczna torba, do tego torba z aparatem fotograficzny i jeszcze mała walizka jako bagaż kabinowy.

Kabinowy na ratunek

Mając taką specjalną torbę na bagaż, możemy część rzeczy przepakować z bagażu rejestrowanego do podręcznego i uniknąć słonej dopłaty.

No właśnie, jak duża może być walizka uznana za bagaż kabinowy. Generalnie są pewne tandardy wymiarów takiego bagażu, które mówią, że łączna suma długości, szerokości i głębokości nie może przekroczyć 115 centymetrów oraz 6 lub 7 kilogramów wagi. Większość linii lotniczych nawet tych tanich stosuje się do tego standardu. Niektóre z nich mają jednak swoje wytyczne, ale żeby ułatwić pasażerom sprawdzenie czy ich walizka zostanie uznana właśnie za bagaż kabinowy ustawiają przed stanowiskami odpraw specjalne mierniki. To coś w rodzaju kosza do którego wkładamy walizkę. Jeśli bez problemu mieści się ona w tym koszu wejdziemy z nią na pokład, nie oddając do luku bagażowego.

Wbrew pozorom te 115 centymetrów to nie tak mało. Tak naprawdę na półkę nad siedzenia możemy zmieścić całkiem sporą walizkę, warto więc, zakupić sobie taką w sklepie. Te, które spełniają normy „luggage bagagge” mają najczęściej specjalna etykietę, która o tym informuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Gdy grozi kara za nadbagaż - Echo Dnia

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24