Futsal 1 liga. Heiro Rzeszów zremisowało z Wisłą Opatowiec. Gol dwie sekundy przed końcem meczu

Bramki: Rembisz 16, Wilk 23, Gąsior 40 - Musiał 19, 28, Kozieił 40

Heiro: Bogacz, Dybała M. Piela – Gida, Gąsior, Wilk, Londono, Krzywonos, Kusy, Chydyba, Deapollonio, Przybyło, G. Piela, Rembisz. Trener Serhij Vatsyak.

Heiro, aby zachować szansę na utrzymanie, ten mecz musiało wygrać. Rzeszowianie już po dziesięciu minutach miało pięć fauli i do końca pierwszej połowy musiało grać bardzo ostrożnie. Na pięć minut przed przerwą zaryzykował trener gości, wpuszczając lotnego bramkarza. Strata przyjezdnych i strzał prawie przez całe boisko Przemysława Rembisza, dało prowadzenie gospodarzom. Niestety po chwili przyjezdni doprowadzili do wyrównania.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo dobrze dla gospodarzy. Karol Wilk zdecydował się na strzał z dystansu, czym kompletnie zaskoczył bramkarza Wisły. Goście znów zdecydowali się na grę z lotnym bramkarzem i tym razem przyniosło im bramkę wyrównującą. W kolejnych minutach obie drużyny mogły pokusić się o gola, jednak zawodziła skuteczność i gdy wydawało się, że mecz zakończy się wynikiem remisowym, Kozieł na minutę przed końcem spotkania zdobył gola. Miejscowi postawili wszystko na jedną kartę i na dwie sekundy przed końcową syreną Gąsior doprowadził do wyrównania.

Pozostałe mecze:
UŚ - Nowiny 12:2;
Górnik - Brzeg 8:3;
Silesia – Gwiazda 3:2;
AZS UMCS - Śląsk 3:3;
Tychy – UEK 6:5.